więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Cierpliwość i spokój trenera Chomskiego

2019-05-20, Żużel

W ostatnim  spotkaniu truly.work Stali Gorzów z Betard Spartą Wrocław spory udział w wygranej gorzowian miał Peter Kildemand.

medium_news_header_24851.jpg

Zdobył najwięcej punktów w dotychczasowych swoich występach w barwach Stali i dodatkowo wygrał ważny bieg nominowany. Był to zresztą jego pierwszy wygrany bieg w żółto- niebieskich barwach.

Transfer Kildemanda nad Wartę wzbudzał od początku sporo dyskusji i kontrowersji wśród kibiców gorzowskiej drużyny, a wynikało to głównie ze słabszej jego postawy w ostatnich sezonach. Krytyka Duńczyka przybrała na sile po kiepskich jego występach w pierwszych meczach PGE Ekstraligi, a fani domagali się wręcz zastąpienia go innymi zawodnikami, których zakontraktowali przed sezonem działacze klubu. Niedawno wspominaliśmy, że w sprawie Kildemanda pole do popisu ma szkoleniowiec gorzowskiej drużyny Stanisław Chomski, który jednak nie wykonywał nerwowych ruchów po pierwszych meczach.

-W żużlu potrzeba cierpliwości, pokory, i konsekwencji w dążeniu do celu. Jak będziemy nagle zmieniać, to niewiele to da. Nie chce być złośliwy i pytać tych, którzy nie widzieli Petera w naszym składzie. Peter to nie jest zawodnik z łapanki. Miał ciężkie trzy lata, wiedziałem, że w jego przypadku potrzebna jest praca w spokoju. Dziękuję wszystkim, który go wspierali. Krytyka rzeczowa także należy się nam się wszystkim, bo to pobudza do działania – powiedział po meczu z wrocławianami Stanisław Chomski.

Duńczyk odwdzięczył się trenerowi Chomskiemu dobrą jazdą w spotkaniu ligowym i łącznie z bonusami zdobył 10 punktów.

- Trener cały czas darzył mnie zaufaniem, wierzył we mnie. Dużo rozmawialiśmy z trenerem, cieszę się, że wreszcie zdobyłem sporo punktów i przyczyniłem się do zwycięstwa drużyny. Dodaje mi to większej pewności siebie- stwierdził  Peter Kildemand.

Na twarzy Duńczyka nareszcie zagościł uśmiech, a po meczu Kildemand z trenerem Chomskim cieszył się wraz z kibicami z wygranej (na zdjęciu). Oczywiście po jednym dobrym spotkaniu nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków, aczkolwiek ostatnie zdobycze punktowe „Pająka” w lidze duńskiej i szwedzkiej oraz jego inwestycje w nowe silniki pozwalają z optymizmem spoglądać na kolejne starty Kildemanda w gorzowskim zespole.

Przemysław Dygas

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x