2019-07-27, Żużel
W Toruniu rozegrano drugi finałowy turniej tegorocznych indywidualnych mistrzostw Europy na żużlu.
Zawody zakończyły się bardzo pechowo dla reprezentanta truly.work Stali Gorzów Andersa Thomsena. Duńczyk w trzecim swoim starcie został najpierw staranowawy przez Leona Madsena, a po chwili uderzony motocyklem Roberta Lamberta w głowę oraz tułów. Opuścił on tor w karetce i natychmiast został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Jak się okazało, wszystko skończyło się na strachu i licznych siniakach, ale niewiele zabrakło do dużej tragedii.
Turniej zakończył się wygraną tego, który najbardziej namieszał tego wieczoru, a do tego nie zebrał zbyt przychylnych opinii od wielu kibiców. Tuż po biegu Madsen nie podszedł nawet do kolegi z reprezentacji sprawdzić, jak się on czuje, lecz powrócił do parkingu, rozdając po drodze na lewo i prawo uśmieszki. Mocno zirytowało to głównie telewidzów, którzy na forach internetowych nie żałowali ostrych słów w stronę aktualnego mistrza Europy. Dopiero po zawodach Madsen zreflektował się i przeprosił cierpiącego rodaka.
Anders Thomsen wieczorem opuścił szpital w Toruniu i udał się w drogę do domu, gdzie przejdzie kolejne badania. Jego występ w niedzielnych derbach w Zielonej Górze jest niemożliwy.
RB
Wyniki SEC w Toruniu:
Bieg po biegu:
Baraż: Łaguta, Woryna, Hampel, Miedziński
Finał: Madsen, Łaguta, Woryna, Pedersen
Klasyfikacja generalna SEC:
Robert
Borowy
To już tradycją staje się, że kolejny rok rywalizacji o indywidualne mistrzostwo świata na żużlu startuje na południu Europy.
Pokazali Stali miejsce w szeregu, choć mecz ciekawy
Żużlowcy Stali powalczą dzisiaj ze Zmarzlikiem
Znany jest nowy sponsor gorzowskiej rundy Grand Prix!
Dopiero się rozpędzają? Zobaczymy w Lublinie
Żużlowcy Stali Gorzów pokazali moc!
Czas na ligowe ściganie. Stal jedzie z Apatorem
Do Stali powróciła normalność, kibice zadowoleni
Wnioski wyciągnięte, było zdecydowanie lepiej
To nie był dobry test, a liga coraz bliżej
