więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Następna odsłona walki o mistrzostwo świata

2019-08-01, Żużel

Po miesięcznej przerwie do rywalizacji o kolejne punkty do klasyfikacji indywidualnych mistrzostw świata powracają uczestnicy tegorocznego Grand Prix.

medium_news_header_25441.jpg

Za nami są cztery rundy (Warszawa, Krsko, Praga, Hallstavik), co oznacza, że po sobotnim turnieju we Wrocławiu będziemy na półmetku. Obecnie na prowadzeniu znajduje się… trzech zawodników - Emil Sajfutdinow, Patryk Dudek i Leon Madsen – ale tuż za nimi są kolejni z niewielkimi stratami punktowymi, w tym Bartosz Zmarzlik. To dobrze, ponieważ im większe grono zawodników będzie walczyło o wysokie cele, tym emocje związane z całym cyklem będą mocniej ekscytować kibiców.

Wrocław powrócił do grona organizatorów Grand Prix po długiej, bo aż 12-letniej przerwie. Ostatni raz ścigano się tam w 2007 roku. W sumie rozegrano dziewięć turniejów, z których oczywiście na szczególne wyróżnienie zasługuje pierwszy w 1995 roku, który zainaugurował cykl Grand Prix po erze jednodniowych czy dwudniowych finałów. Było to dokładnie 20 maja. Wrocławski Stadion Olimpijski pękał wtedy w szwach, każdy bowiem naocznie chciał zobaczyć otwarcie nowej karty w historii światowego żużla, ale zarazem walkę Tomasza Golloba ze światową koalicją, która niekoniecznie w tym czasie cieszyła się z pojawienia dużego talentu z Polski. Gollob spełnił oczekiwania, wygrał finałowy wyścig, choć po rundzie zasadniczej plasował się na czwartej pozycji. W decydującej odsłonie pokonał Hansa Nielsena, Chrisa Louisa i Marka Lorama.

W latach 1995-2000, z wyłączeniem 1998 roku, kiedy to Wrocław nie gościł rundy Grand Prix, na Olimpijskim rozgrywano turnieje o Wielką Nagrodę Polski, zaś od 2004 roku była to Wielka Nagroda Europy. W latach 2002-03 wrocławianie nie organizowali u siebie zawodów, lecz w Chorzowie na Stadionie Śląskim.

Po modernizacji obiektu w 2017 roku rozegrano tam turniej par w ramach odbywających się Światowych Igrzysk Sportowych, a przed rokiem zainaugurowano turniej Speedway of Nations. To wszystko w ramach przygotowań pod powrót do Grand Prix.

- Sparta Wrocław i miasto były zdeterminowane, aby ponownie zacząć organizować SGP i jesteśmy bardzo podekscytowani, że będziemy mogli współpracować z tym ośrodkiem w nadchodzących latach. Po remoncie Stadion Olimpijski wciąż jednak zachowuje swój unikalny i historyczny charakter, co powinno zachęcić kibiców z różnych stron Europy do przyjazdu na zawody – mówił przed rokiem dyrektor zarządzający BSI Speedway Torben Olsen.

Brytyjska firma BSI, dysponująca prawami do tych rozgrywek, podjęła decyzję o przyjęciu oferty Wrocławia na trzy kolejne lata, co oznaczało, że turniej ten znikł ze stadionu im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. Prezes WTS Wrocław Andrzej Rusko powiedział, że to fantastyczna wiadomość dla wszystkich fanów żużla z Wrocławia i całego regionu.

- Powrót Speedway Grand Prix na nowy Stadion Olimpijski to zasługa Wrocławia, które dało nam tak silne wsparcie w zawarciu umowy z BSI Speedway, że mogliśmy dojść do porozumienia. Stadion Olimpijski wielokrotnie udowodnił, że jest doskonałą areną dla wielkich imprez. Od czasu rekonstrukcji mamy wszystko, co jest potrzebne do organizacji wydarzeń na światowym poziomie. Mamy też fantastycznych fanów, świetny tor - dodał.

Te powyższe słowa, wypowiedziane w chwili ogłaszania Wrocławia jako gospodarza Grand Prix w 2019 roku już w sobotę będzie można zweryfikować w praktyce. Emocje zapowiadają się z tych gatunków największych, bo wiadomo, że stadion będzie wypełniony do ostatniego miejsca, a na starcie pojawi się choćby czterech najlepszych zawodników miejscowego Betardu Sparty, która obecnie w lidze nie ma sobie równych i w ocenie wielu jako jedyna może pokrzyżować plany Fogo Unii Leszno w walce o drużynowe mistrzostw Polski.

Gorzowscy kibice wierzą jednak w Bartosza Zmarzlika, który od słabszego występu w Grand Prix w Hallstavik przed miesiącem nie ma sobie równych na europejskich torach. Gdzie się nie pojawi staje się dominatorem, choć wszystkiego oczywiście nie jest w stanie wygrać. Czasami zdarzają mu się pojedyncze przegrane, bywa, że w tych najważniejszych biegach, ale generalnie jest w niesamowicie wysokiej formie i na wrocławskim owalu powinien walczyć o dużą zdobycz punktową.

- Nie chcę składać żadnych deklaracji - mówi w swoim stylu nasz żużlowiec. - Pojechałem dobrze w lidze, ale tor zapewne będzie inaczej teraz przygotowany. Phil Morris ma własne techniki pracy nad nawierzchnią. Szuka on sposobu, żeby zawody były interesujące dla kibiców i trzeba go zrozumieć. Mam nadzieję, że po piątkowym treningu będę mógł coś więcej powiedzieć - dodał mocno skupiony Zmarzlik.

Początek sobotniego turnieju o godzinie 19.00, a relację telewizyjną będzie można obejrzeć w CanalPlus.

Robert Borowy

Fot. BSI

Klasyfikacja mistrzostw świata po czterech rundach: 1. Emil Sajfutdinow 47, 2. Patryk Dudek 47, 3. Leon Madsen 47, 4. Bartosz Zmarzlik 44, 5. Martin Vaculik 44, 6. Fredrik Lindgren 42, 7. Niels-Kristian Iversen 32, 8. Jason Doyle 30, 9. Janusz Kołodziej 29, 10. Artiom Łaguta 27, 11. Matej Zagar 27, 12. Max Fricke 27, 13. Maciej Janowski 24, 14. Robert Lambert 24, 15. Antonio Lindback 23, 16. Tai Woffinden 15, 17. Bartosz Smektała 10, 18. Oliver Berntzon 7, 19. Vaclav Milik 4, 20. Matic Ivacic 2.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x