więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Turniej marzeń łupem Bartosza Zmarzlika!

2019-08-03, Żużel

Bartosz Zmarzlik odniósł swoje piąte zwycięstwo w turniejach Grand Prix. Tym razem triumfował we Wrocławiu podczas Grand Prix Polski.

medium_news_header_25452.jpg

- Myślę, że to był najlepszy turniej Grand Prix w historii, ponieważ w każdym biegu było tyle zmian pozycji, że w pewnej chwili nikt nie wiedział, kto na jakim miejscu się znajduje. To był fascynujący żużel – powiedział tuż po zawodach Bartosz Zmarzlik.

Rzeczywiście, powrót Wrocławia na mapę Grand Prix po 12-letniej przerwie okazał się być strzałem w popularną dziesiątkę. Tak wspaniałego widowiska naprawdę dawno nie mieliśmy okazji oglądać. Zawody stały na bardzo wysokim poziomie, do tego były niesamowicie ekscytujące, a liczba popularnych mijanek przekroczyła wszelkie możliwe statystyczne analizy. To był żużel najwyższych lotów.

Zawody dla Bartosza Zmarzlika rozpoczęły się dobrze, choć nie udało mu się utrzymać pierwszej pozycji po znakomitym ataku Janusza Kołodzieja, który był wyraźnie szybszy. W drugiej serii, w bardzo mocnej obsadzie, zawodnik truly.work Stali Gorzów pokonał największe tuzy światowego speedwaya, Taia Woffindena oraz kolegów z reprezentacji Polski Macieja Janowskiego i Patryka Dudka. W trzeciej serii, wydawało się, że Zmarzlik ma ułatwione zadanie, gdyż rywalizował z zawodnikami, którzy do tego momentu nie błyszczeli. Nie po raz pierwszy okazało się, że żużel to jest dyscyplina nieprzewidywalna i nawet outsider może w każdej chwili obudzić się i zakończyć zmagania na wysokiej pozycji. Nasz zawodnik boleśnie się o tym przekonał i przywiózł do mety zaledwie jeden punkt, wygrywając jedynie z najsłabszym tego dnia Nielsem Kristianem Iversenem.

Na szczęście gorzowianin szybko się pozbierał i ostatnie dwa biegi pojechał na bardzo dobrym poziomie i zakończył fazę zasadniczą z dorobkiem 11 punktów. To co jednak pokazał Zmarzlik w półfinale, a potem w finale, to już była najwyższa półka w wykonaniu reprezentanta Polski. Najpierw, jadąc z czwartego pola, pięknie założył rywali i pomknął do mety zapewniając sobie nie tylko awans do finału, ale kolejne trzy punkty. Tuż przed wyścigiem finałowym miał on prawo wybrać każde pole startowe, gdyż był pierwszym, który podszedł do tablicy z kolorami kasków. Zdecydował się ponownie na czwarte pole i po wyjściu ze startu jechał co prawda minimalnie z tyłu, ale na prostej przeciwległej startowej wykonał niesamowity manewr i jadąc wewnętrzną częścią prostej wszedł w drugi łuk już na pierwszej pozycji. Wielu kibicom przypomniał się 1999 rok i podobny atak Tomasza Golloba na pozycję Jimmy Nilsena. Różnica była taka, że Gollob uczynił to na ostatnim okrążeniu, Zmarzlik już na pierwszym, a potem pewnie kontrolował przebieg całego biegu i będąc 150 metrów, może 100 metrów przed metą zaczął z radości kiwać głową do kibiców.

Drugi w finale był Martin Vaculik, który po zawodach powiedział, że jest bardzo szczęśliwy z uzyskanego wyniku.

- Najważniejsze, że ponownie zebrałem sporo punktów, bo to jest najważniejsze w walce o wysoka pozycję na koniec sezonu. Chciałem wygrać, ale Bartek był lepszy i szczerze mu gratuluję – dodał.

Z kolei trzeci na podium Leon Madsen powiedział, że w mistrzostwach świata musisz jeździć na sto procent, jeśli chcesz walczyć o wysoką pozycję.

- Musiałem walczyć o każdy punkt, ale najważniejsze, że dobrze się czułem, motocykle spisywały się bez zarzutu. Do tego wrocławski tor był świetny do jazdy. Było wiele linii, dzięki czemu można było pościgać się na dystansie. Cieszę się, że nadal jestem w gronie liderów mistrzostw i dale walczę o mistrzostwo świata – podkreślił Duńczyk.

Na półmetku rywalizacji o indywidualne mistrzostwo świata na czele jest aż trzech zawodników – Bartosz Zmarzlik, Leon Madsen oraz Emil Sajfutdinow. Wszyscy mają po 61 punktów. Kolejna runda już 17 sierpnia w szwedzkiej Malilli.

Robert Borowy

Fot. BSI

Wyniki Grand Prix Polski we Wrocławiu:

1. Bartosz Zmarzlik (Polska) 17 (2, 3, 1, 2, 3, 3, 3)

2. Martin Vaculik (Słowacja) 15 (1, 3, 1, 3, 2, 3, 2)

3. Leon Madsen (Dania) 14 (3, 3, 2, 1, 2, 2, 1)

4. Janusz Kołodziej (Polska) 15 (3, 2, 3, 2, 3, 2, 0)

5. Emil Sajfutdinow (Rosja) 14 (3, 1, 3, 3, 3, 1)

6. Maciej Janowski (Polska) 12 (2, 2, 2, 3, 2, 1)

7. Patryk Dudek (Polska) 8 (2, 0, 0, 3, 3, 0)

8. Antonio Lindbäck (Szwecja) 7 (0, 3, 3, 0, 1, 0)

9. Artiom Łaguta (Rosja) 7 (1, 1, 2, 2, 1)

10. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 6 (2, 1, 0, 1, 2)

11. Jason Doyle (Australia) 5 (0, 2, 3, 0, 0)

12. Fredrik Lindgren (Szwecja) 5 (1, 2, 2, 0, 0)

13. Maksym Drabik (Polska) 4 (3, 0, 0, 1, 0)

14. Max Fricke (Australia) 4 (0, 1, 1, 2, 0)

15. Matej Žagar (Słowenia) 3 (0, w, 1, 1, 1)

16. Niels-Kristian Iversen (Dania) 2 (1, 0, 0, 0, 1)

Bieg po biegu:
1. (65,88) Sajfutdinow, Dudek, Lindgren, Zagar
2. (65,55) Drabik, Woffinden, Iversen, Lindbaeck
3. (65,11) Kołodziej, Zmarzlik, Łaguta, Fricke
4. (64,94) Madsen, Janowski, Vaculik, Doyle
5. (65,78) Zmarzlik, Janowski, Woffinden, Dudek
6. (65,04) Lindbaeck, Doyle, Fricke, Zagar (w/su)
7. (65,00) Madsen, Lindgren, Łaguta, Drabik
8. (64,80) Vaculik, Kołodziej, Sajfutdinow, Iversen
9. (65,93) Lindbaeck, Łaguta, Vaculik, Dudek
10. (65,54) Kołodziej, Madsen, Zagar, Woffinden
11. (65,54) Doyle, Lindgren, Zmarzlik, Iversen
12. (65,87) Sajfutdinow, Janowski, Fricke, Drabik
13. (65,73) Dudek, Kołodziej, Drabik, Doyle
14. (65,61) Janowski, Łaguta, Zagar, Iversen
15. (65,80) Vaculik, Fricke, Woffinden, Lindgren
16. (65,19) Sajfutdinow, Zmarzlik, Madsen, Lindbaeck
17. (65,65) Dudek, Madsen, Iversen, Fricke
18. (65,83) Zmarzlik, Vaculik, Zagar, Drabik
19. (65,52) Kołodziej, Janowski, Lindbaeck, Lindgren
20. (65,53) Sajfutdinow, Woffinden, Łaguta, Doyle
Półfinał nr 1. (65,05) Vaculik, Madsen, Sajfutdinow, Dudek
Półfinał nr 2. (64,77) Zmarzlik, Kołodziej, Janowski, Lindbaeck
Finał. (64,55) Zmarzlik, Vaculik, Madsen, Kołodziej

Klasyfikacja mistrzostw świata po pięciu rundach: 1. Bartosz Zmarzlik 61, 2. Emil Sajfutdinow 61, 3. Leon Madsen 61, 4. Martin Vaculik 59, 5. Patryk Dudek 55, 6. Fredrik Lindgren 47, 7. Janusz Kołodziej 44, 8. Maciej Janowski 36, 9. Jason Doyle 35, 10. Artiom Łaguta 34, 11. Niels-Kristian Iversen 34, 12. Max Fricke 31, 13. Matej Zagar 30, 14. Antonio Lindback 30, 15. Robert Lambert 24, 16. Tai Woffinden 21, 17. Bartosz Smektała 10, 18. Oliver Berntzon 7, 19. Vaclav Milik 4 , 20. Maksym Drabik 4, 21. Matic Ivacic 2.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x