więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Kluby muszą poradzić sobie z wyborem

2020-05-26, Żużel

Niespodziewanie pojawiła się szansa, że polscy kibice bardzo szybko zjawią się na trybunach i będą na żywo oglądać zmagania piłkarzy oraz żużlowców.

medium_news_header_27696.jpg

Organizatorzy piłkarskich i żużlowych rozgrywek ligowych przygotowują właśnie swoje propozycje powolnego ,,odmrażania’’ trybun i jeżeli w planie tym znajdą się odpowiednie zabezpieczenia sanitarne jest spora szansa, że rząd wyrazi zgodę na otwarcie stadionów. Oczywiście nie od razu wszystkich trybun, ale przynajmniej część kibiców będzie mogła bezpośrednio dopingować sportowców. 

Pierwszym, którym zachęcał do tego był prezes Moje Bermudy Stali Gorzów Marek Grzyb, który wychodził z założenia, że na otwartej przestrzeni wpuszczenie choćby na początek tysiąca widzów nie będzie stanowiło zagrożenia epidemiologicznego. Wszystko wskazuje na to, że w tym kierunku są w tej chwili przygotowywane plany. Jedna z propozycji mówi, żeby było to nawet 20 procent pojemności stadionów, a w krótkim czasie można było dojść do 25 procent. Jeżeli ten wariant zyskałby zgodę rządu, to na stadionie im. Edwarda Jancarza mogłoby zasiadać po 3-4 tysiące widzów na meczach. Atutem gorzowskiego obiektu jest to, że ma dużo wyjść, co będzie miało zapewne znaczenie przy podejmowaniu decyzji, co do liczby widzów, o ile takie ,,widełki’’ by się pojawiły w decyzji rządowej. Innym plusem jest rozłożenie sektorów, które są od siebie w sposób bezpieczne oddzielone.

Od kiedy mogłaby zostać wyrażona zgoda na wpuszczenie pierwszych kibiców? W przypadku ligi piłkarskiej, która startuje w najbliższy weekend trudno przypuszczać, żeby mogło to nastąpić już teraz, ale nieoficjalnie mówi się, że pierwsze bramy zostaną otwarte w połowie czerwca. Czyli w chwili inauguracji ligowej w PGE Ekstralidze. Jest więc spora nadzieja, że już w pierwszej kolejce żużlowej zobaczymy niewielkie grupy widzów na stadionach, a w kolejnych ta liczba będzie rosła do poziomu wspomnianych 20 lub 25 procent. Na więcej w tym sezonie trudno będzie liczyć, chyba, że epidemia zostanie wygaszona.

Pewnym problemem może być, co zgłaszają już sami kibice, wybór tych, którzy zasiądą na trybunach w sytuacji, kiedy pojawi się taka możliwość? Będzie to pewna zagwozdka dla działaczy klubowych, ale najważniejsze jest, żeby już teraz zbudować ,,mapę drogową’’ dla powrotu widzów na stadiony. To może potrwać do końca sezonu, dlatego trzeba szybko pójść w tym kierunku z myślą o kolejnym sezonie. Jak teraz pewnych rzeczy się nie przetestuje, nie sprawdzi, to w przypadku utrzymania nawet niewielkiego poziomu epidemii powrót na stadiony może zostać odłożony na dłużej niż bieżący rok. Natomiast kluby muszą poradzić sobie z wyborem szczęśliwców, ale jest to w interesie wszystkich. Również tych, co nie znajdą się w pierwszej czy drugiej grupie kibiców mogących pójść na stadion.

RB

Fot. Bogusław Sacharczuk

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x