więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Żużlowcy Stali Gorzów mają poważny problem

2020-07-14, Żużel

Dotychczasowa postawa gorzowian w PGE Ekstralidze bardzo martwi kibiców. I nie chodzi tylko o serię porażek, ale także często ich kiepski styl.

medium_news_header_28065.jpg

Nasz zespół fatalnie zaprezentował się w Rybniku oraz w pierwszych fazach meczów w Lublinie i Zielonej Górze czy w inauguracyjnym pojedynku u siebie z Unią Leszno. Czy problemem żużlowców Moich Bermudów Stali Gorzów są wprowadzone od tego sezonu limitery obrotów silnika?

- Nie mogłem patrzeć na to co się dzieje w Zielonej Górze i w połowie zawodów wyłączyłem telewizor. To zdarzyło mi się po raz pierwszy od wielu lat – przyznał w meilu do redakcji jeden z kibiców gorzowskiej drużyny.

Co charakterystyczne, niemal we wszystkich tegorocznych spotkaniach stalowcy fatalnie radzą sobie pod taśmą startową. Mają dużo gorsze wyjścia niż ich rywale, bez względu na to, z kim walczą. Wyjątkiem było przerwane w Gorzowie spotkanie z Włókniarzem Częstochowa.

- Często jestem o to pytany przez kibiców, nawet ostatnio dzwonili do mnie w trakcie derbów – mówi nam Marek Towalski, wielokrotny drużynowy mistrz Polski z gorzowskim zespołem. - Nie jestem w środku parkingu, nie mam kontaktu z zawodnikami czy ze sztabem trenerskim, dlatego moja wiedza jest zapewne skromniejsza niż ich, ale mam swoją teorię co do jazdy gorzowian. Moim zdaniem problem tkwi w limiterach, które mają za zadanie ograniczać liczbę obrotów silnika. Kiedy tor jest bardziej przyczepny, szczególnie start oraz dojazd, to wtedy obroty silnika są nieco niższe i limitery nie przeszkadzają. Taki tor był właśnie z Włókniarzem. Pozostałe mecze gorzowianie odjeżdżali na bardziej twardych nawierzchniach i na nich limitery odgrywają już większą rolę. Przeanalizowałem dotychczasowe starty naszych zawodników i zauważyłem, że sam moment wyjścia spod taśmy mają odpowiedni. Kłopot tkwi w dojeździe do łuku. On jest często rwany. Mając manetki gazu wkręcone do maksimum trzeba się liczyć, że chwilami limiter odetnie im maksymalną moc. Wystarczy, że potrwa to tysięczne ułamki sekundy a już traci się prędkość i rywale wtedy uciekają do przodu – tłumaczy.

Zdaniem Marka Towalskiego kłopot tkwi w tym, że gorzowianie nie mogą znaleźć systemu pozwalającego połączyć im ogranicznik obrotów do ich stylu startów. Może to być nawet samo ułożenie ciała na motocyklu, inne ustawienie silnika lub zmiana operowania manetką gazu.

- Inne kluby powoli odnajdują ten system, niektóre od pierwszej kolejki poradziły sobie z limiterami. Ostatnio rozmawiałem z kolegą z Lublina, który przyznał, że zawodnicy Motoru też mieli kłopoty, długo szukali złotego środka i znaleźli go tuż przed wyjazdem do Częstochowy. Ich pomysł świetnie sprawdził się w tym wygranym meczu. Dlatego stalowcy muszą dalej szukać, może nawet powinni sięgnąć po techniczną pomoc z zewnątrz – kończy.

O tym, że niektórzy przynajmniej nasi zawodnicy mają kłopoty świadczy wypowiedź Andersa Thomsena, który przyznał, że startuje na pełnym gazie a że obecnie obroty spadły do 13,5 tysiąca, to różnica przy startach jest naprawdę spora.

- Na dystansie tego się już nie odczuwa, wszystko jest w porządku. Cały czas pracuję razem z mechanikami nad takim ustawieniem sprzętu, żeby wszystko mi pasowało również pod taśmą. Dotychczasowe porażki jeszcze bardziej motywują mnie do cięższej pracy i liczę, że niedługo będzie tylko lepiej. Także w przypadku całej drużyny Stali. Moim zdaniem, skoro kiepsko zaczęliśmy sezon, to na pewno dobrze go skończymy – dodał Duńczyk.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x