więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Skandaliczny mecz w Grudziądzu. Jaka będzie reakcja władz PGEE?

2020-07-26, Żużel

Piątej z rzędu porażki (?) doznali w rozgrywkach PGE Ekstraligi żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów.

medium_news_header_28140.jpg

Gorzowianie tym razem ulegli na wyjeździe ekipie MrGarden GKM Grudziądz 25:29, choć wcale nie jesteśmy przekonani, że to spotkanie nie będzie miało swojego dalszego ciągu. O tym już muszą zdecydować władze ligi.

Na zakończenie pierwszej rundy fazy zasadniczej podopieczni trenera Stanisława Chomskiego pojechali na tor, na którym jeszcze nigdy nie wygrali w meczach najwyższej klasy rozgrywek. Grudziądzki tor ponownie stał się dla nich zaczarowany i przez to nieodgadnięty. Przed wyjazdem trudno było też wypatrywać pozytywnych sygnałów z gorzowskiego obozu, poza tymi, że w środowej rundzie TAURON SEC w Rybniku bardzo dobrze pojechał Bartosz Zmarzlik, a dzień później w Gnieźnie przebłyski skutecznej jazdy miał Krzysztof Kasprzak. Trener Chomski powołał więc Kasprzaka na mecz do Grudziądza, w domu zaś pozostawił Szymona Woźniaka. Jego miejsce zajął natomiast Jack Holder.

Gospodarze również nie mieli zbyt wielu powodów do optymizmu. Przystąpili oni do spotkania z nożem na gardle oraz z mocno poobijanym Nickiem Pedersenem.

Pierwszy wyścig nie ułożył się po myśli gości, którzy wyraźnie przespali moment startowy i na dojeździe do pierwszego łuku byli już za gospodarzami - Kennethem Bjerre oraz Nicki Pedersenem. Jadący na trzeciej pozycji Jack Holder próbował kąsać Pedersena, ale nie było praktycznie momentu, w którym mógł go wyprzedzić i tak inauguracyjna gonitwa zakończyła się podwójnym zwycięstwem miejscowych. Bieg młodzieżowy był bez historii. Najlepiej ze startu wyszedł Rafał Karczmarz i szybko pomknął do mety. Za nim w sporej odległości  jechali juniorzy GKM Grudziądz, natomiast Wiktor Jasiński już na samym początku popełnił duży błąd, źle wchodząc w pierwszy łuk. Zamiast dalej walczyć musiał ratować się przed upadkiem  i do mety przyjechał daleko za rywalami.

Początek trzeciego wyścigu był lepszy dla gospodarzy, którzy jednak przy wyjściu z pierwszego łuku pojechali za szeroko, co umiejętnie wykorzystał Anders Thomsen i wyprzedził ich przy krawężniku. Niestety, daleko z tyłu jechał Niels Kristian Iversen i wyścig zakończył się remisem. Na zakończenie pierwszej serii  stalowcy mogli wygrać podwójnie, ale Karczmarz przy wyjściu z drugiego łuku popełnił błąd i został wyprzedzony przez Krzysztofa Buczkowskiego. Wygrana 4:2 pozwoliła jednak stalowcom zmniejszyć dystans do rywali na dwa punkty.

Po piątym biegu mieliśmy już remis 15:15. Start wygrał co prawda Bjerre, ale za nim pojechali Zmarzlik i Holder. Ten pierwszy, przy wejściu w drugi łuk, ładnym atakiem przy krawężniku wyprzedził Duńczyka i spokojnie dowiózł do mety trzy punkty.  Do następnego biegu  Kasprzak i Iversen wyjechali na nowych  motocyklach, ale nie sprostali bardzo szybkiemu Artiomowi Łagucie. Gorzowianie przed chwilę musieli dodatkowo odpierać ataki Marcina Turowskiego. W siódmym wyścigu przed trudnym zadaniem stanął Thomsen, który musiał walczyć z Pedersenem oraz Buczkowskim. Niestety, na prostej przeciwległej startowej doszło do makabrycznie wyglądającego upadku Duńczyka, który jadąc po szerokiej już był przed swoim rodakiem, a po chwili obaj zahaczyli się i Pedersenowi poderwało motocykl do góry. W efekcie groźnie upadł Thomsen. Sędzia Remigiusz Substyk podjął mocno kontrowersyjną decyzję o wykluczeniu gorzowianina. Po chwili Thomsen wstał, udał się do parkingu, po czym został odwieziony do szpitala na badania.

Kolejne biegi to już była walka o przeżycie. Na fatalnie przygotowanym torze, który w trakcie meczu całkowicie się rozleciał, co chwilę dochodziło do groźnych zdarzeń, ale i kuriozalnych decyzji arbitra. Najpierw po siódmym biegu nie zarządził on kosmetyki toru, chcąc za wszelką cenę odjechać mecz w razie opadów deszczu, choć tor był już w kiepskim stanie. Równanie odbyło się po ósmym biegu, ale niewiele to dało, bo już w pierwszym łuku doszło do kontaktu Iversena i Buczkowskiego. Motocykl tego drugiego dostał takiego przyspieszenia, że o mało co nie wylądował na trybunach. Sędzia zapewne nie widział tego zdarzenia, bo gdyby widział, to nigdy nie wpadłby na pomysł wykluczenia Duńczyka.   

W dziesiątym biegu motocykla na grudziądzkich dziurach nie utrzymał Karczmarz i wjechał w Przemysława Pawlickiego. Po tym wypadku sędzia dopiero zorientował się, że coś jest nie tak z torem i zarządził prace rolne.

- Trzeba byłoby całą nawierzchnię na nowo ułożyć – skomentował Nicki Pedersen, uśmiechając się pod nosem, wiedząc przecież, że jest to nierealne.

Po kilkudziesięciominutowych pracach sędzia doszedł do podobnego wniosku co trzykrotny mistrz świata, że tego toru nie da się już uratować i zakończył spotkanie. Co teraz? Wynik zostanie zaliczony, czy jednak władze ligi będą musiały zastanowić się, co było przyczyną zepsucia nawierzchni?

Robert Borowy

MrGarden GKM Grudziądz – Moje Bermudy Stal Gorzów 29:25

MrGarden GKM: Nicki Pedersen - 8+1 (2*,3,3), Krzysztof Buczkowski - 6+2 (2,2*,2*), Kenneth Bjerre - 5 (3,2), Przemysław Pawlicki - 1+1 (1*,0), Artiom Łaguta - 6 (2,3,1), Damian Lotarski - 1+1 (1*,0,0), Marcin Turowski - 2 (2,0).

Moje Bermudy Stal: Krzysztof Kasprzak - 3 (0,2,1), Niels Kristian Iversen - 1+1 (0,1*,w), Jack Holder - 4+1 (1,1,2*), Bartosz Zmarzlik - 9 (3,3,3), Anders Thomsen - 3 (3,w,-), Rafał Karczmarz - 4 (3,1,w), Wiktor Jasiński - 1 (0,1).

Bieg po biegu:
1. (65,52) Bjerre, Pedersen, Holder, Kasprzak 5:1 (5:1)
2. (65,89) Karczmarz, Turowski, Lotarski, Jasiński 3:3 (8:4)
3. (65,10) Thomsen, Łaguta, Pawlicki, Iversen 3:3 (11:7)
4. (64,96) Zmarzlik, Buczkowski, Karczmarz, Lotarski 2:4 (13:11)
5. (65,93) Zmarzlik, Bjerre, Holder, Pawlicki 2:4 (15:15)
6. (64,93) Łaguta, Kasprzak, Iversen, Turowski 3:3 (18:18)
7. (66,67) Pedersen, Buczkowski, Jasiński, Thomsen (w) 5:1 (23:19)
8. (64,94) Zmarzlik, Holder, Łaguta, Lotarski 1:5 (24:24)
9. (68,27) Pedersen, Buczkowski, Kasprzak, Iversen (w) 5:1 (29:25)

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x