więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Żużlowy świat na dwa dni przenosi się do Pragi

2020-09-17, Żużel

Jeszcze parę dni temu emocjonowaliśmy się dwoma rundami Grand Prix na stadionie im. Edwarda Jancarza, a już w piątek i sobotę (18-19 września) w Pradze czekają nas kolejne dwie rundy.

medium_news_header_28574.jpg

Praski stadion Marketa powita najlepszych żużlowców walczących o punkty do indywidualnych mistrzostw świata już po raz 24 i 25. Pod tym względem obiekt w stolicy naszych południowych sąsiadów jest rekordzistą całego cyklu. Na żadnym innym obiekcie nie odbyło się aż tylu turniejów Grand Prix.

Co ciekawe, jest to również tor sprzyjający mistrzom świata. W ostatnich 16 latach aż dziewięciu triumfatorów turnieju w Pradze zostawało w danym roku mistrzem świata. Tę niecodzienną serię rozpoczął Jason Crump w 2004 roku. Potem byli Tony Rickardsson (2005), Nicki Pedersen (2007-08), Tomasz Gollob (2010), Greg Hancock (2011), dwukrotnie Tai Woffinden (2013 i 2015) oraz Jason Doyle (2017).

W tym roku, ze względu na szybkie tempo rozgrywania poszczególnych rund Grand Prix, grono faworytów jest dużo większe niż w poprzednich latach, bo każdy ze stałych uczestników może tego jednego czy drugiego wieczoru zaskoczyć. Oczywiście, najwięcej szans należy dać tym, którzy na półmetku rozgrywek znajdują się w górnej części klasyfikacji. Kiedy jednak spojrzymy na historię Grand Prix w Pradze wyjdzie nam, że faworytem do ponownego zdobycia pięknej stolicy Czech jest Tai Woffinden.

Brytyjczyk jest bardzo skuteczny na torze Marketa, bo na cztery starty w wielkim finale aż trzykrotnie przyjeżdżał do mety na pierwszej pozycji. Było to w latach 2013-15 i były to jego pierwsze trzy z czterech zwycięstw w Grand Prix. Raz był ponadto czwarty. W 2018 roku, kiedy w finale Brytyjczyk został ostro potraktowany przez Fredrika Lindgrena i zanotował defekt motocykla. A i tak na koniec sezonu został mistrzem świata.

Praga generalnie jest szczęśliwa również dla Polaków, pomimo że na 23 turnieje tylko trzykrotnie wysłuchaliśmy tam Mazurka Dąbrowskiego. W dwóch przypadkach stało się to za sprawą Tomasza Golloba w sezonach 1999 i 2010 i raz Janusza Kołodzieja przed rokiem. Niemniej aż sześciokrotnie na podium stawał Jarosław Hampel, dwukrotnie  Patryk Dudek i po jednym razie Rune Holta, Krzysztof Kasprzak oraz Maciej Janowski.

Z obecnych uczestników Grand Prix na najwyższym stopniu podium, obok wspomnianych Woffindena i Doyle’a stali Emil Sajfutdinow (2009) oraz Fredrik Lindgren (2018). Z kolei na niższych stopniach podium, poza Janowskim i Dudkiem, widzieliśmy jeszcze Mateja Žagara, Antonio Lindbäcka, Václava Milíka i Leona Madsena.

Jeżeli komuś nie wiedzie się na tym owalu, to jedynie Bartoszowi Zmarzlikowi, ale przecież nie oznacza to, że zawsze będzie miał on tam kłopoty z dopasowaniem sprzętu, gdyż w tym tkwi tylko jego problem. Gorzowscy kibice bardzo mocno będą więc trzymać kciuki na obrońcą mistrzowskiego tytułu, który w tej chwili plasuje się na drugiej pozycji w klasyfikacji mistrzostw. Kapitan Stali Gorzów w Pradze pojechał dotychczas w czterech turniejach i tylko w debiucie, w 2016 roku awansował do półfinału. Zresztą wtedy dobrze mu poszło w fazie zasadniczej, w której zebrał 12 punktów i znalazł się na drugiej pozycji. Niestety, w półfinale przegrał z Doyle’m oraz Chrisem Harrisem i ostatecznie znalazł się na piątej pozycji. Rok później do awansu do półfinału zabrakło mu jednego punktu i z dorobkiem ośmiu uplasował się na dziewiątej pozycji.

Najsłabiej Zmarzlikowi poszło dwa lata temu, gdzie w pięciu biegach uzbierał ledwie cztery punkty i zajął piętnastą pozycję. Z kolei przed rokiem, kiedy zostawał mistrzem świata, w Pradze ponownie zebrał osiem punktów i był dziewiąty. Liczymy, że tym razem przypomni sobie rok debiutu i dwukrotnie powalczy o występy w wielkich finałach, bo tak naprawdę tylko zdobycze punktowe z tej fazy turniejów dają szansę obrony mistrzowskiego tytułu czy nawet zdobycia medalu. Pamiętajmy, że każdy medal mistrzostw świata jest bardzo wartościowy i o każdy trzeba walczyć.

Robert Borowy

Klasyfikacja mistrzostw świata po czterech turniejach:

1. Fredrik Lindgren 66, 2. Bartosz Zmarzlik 59, 3. Maciej Janowski 57, 4. Tai Woffinden 53, 5. Leon Madsen 50, 6. Artiom Łaguta 45, 7. Jason Doyle 42, 8. Emil Sajfutdinow 36, 9. Martin Vaculik 35, 10. Matej Žagar 27, 11. Niels-Kristian Iversen 24, 12. Max Fricke 24, 13. Mikkel Michelsen 18, 14. Patryk Dudek 16, 15. Gleb Chugunow 16, 16. Anders Thomsen 10, 17. Antonio Lindbäck 6.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x