Gorzowianie wybierają się do Wrocławia

2020-09-18, Żużel

W niedzielę, 20 września rozpoczynają się rozgrywki play off dla najlepszych czterech drużyn w PGE Ekstralidze.

W strefie medalowej znalazła się ekipa Moich Bermudów Stali Gorzów, choć podopieczni trenera Stanisława Chomskiego rozpoczęli sezon od sześciu porażek. Potem przyszła seria ośmiu zwycięstw, co pozwoliło gorzowianom na zajęcie drugiej pozycji przed decydującą batalią o medale.

- Nie ukrywam, że jestem zaskoczony awansem Stali do czwórki najlepszych gorzowskiej Stali. Po tak fatalnym początku sezonu wydawało się, że nasi zawodnicy już się nie pozbierają, ale przy odrobinie szczęścia udało się w odpowiednim momencie nad wszystkim zapanować i należy pogratulować drużynie awansu – mówi Jerzy Synowiec, były prezes Stali z lat 1991-96.

W niedzielnym półfinale stalowcy zmierzą się na wyjeździe z Betard Spartą Wrocław. Ze względu na to, że wszystko, co mieliśmy w fazie zasadniczej jest już historią, także mecz rozegrany pomiędzy Spartą i Stalą 6 września nie powinien stanowić żadnego wyznacznika dla tego, co nas czeka za kilkadziesiąt godzin. Żółto-niebiescy po piorunującym finiszu wygrali wtedy 46:44, ale trzeba pamiętać, że jeszcze po 11 biegu przegrywali dziesięcioma punktami. To znaczy, że długo musieli pracować nad ,,rozgryzieniem’’ wrocławskiego toru i udało im się w ostatnim momencie. W najbliższą niedzielę gospodarze zapewne będą próbowali zaskoczyć stalowców czymś innym i ważne jest, żeby tym razem szybciej dopasować się do wrocławskiej nawierzchni. Bo nie zawsze można odrobić duże straty w samej końcówce.

- Nic mnie już chyba w tym sezonie nie zaskoczy – kontynuuje prezes Synowiec. – Nawet to, jak tytuł trafi do Falubazu, Sparty, Unii czy Stali. Każdy może go zdobyć, jak i zakończyć sezon bez medalu. Wszyscy jeżdżą w kratkę i nie wiadomo, co będzie w najbliższą niedziele i w następne. Myślę, że decydujące znaczenie będzie miała dyspozycja danego dnia i sportowe szczęście. Nie będę zaskoczony, jak o podziale medali zadecyduje jeden wyścig, jak ten w Lublinie, kiedy Dudek pokonał miejscowych i Falubaz wszedł do strefy medalowej – kończy.

W drugim niedzielnym półfinale RM Solar Falubaz Zielona Góra podejmie mistrzów Polski, Fogo Unię Leszno. Początek tego meczu o 16.30.

Robert Borowy

BETARD SPARTA WROCŁAW - MOJE BERMUDY STAL GORZÓW

Niedziela (20.09), godz. 19.15

SPARTA: 9. Janowski, 10. Liszka, 11. B. Curzytek, 12. Fricke, 13. Woffinden, 14. M. Curzytek, 15. Czugunow.

STAL: 1. Woźniak, 2. Kasprzak, 3. Thomsen, 4. Zmarzlik, 5. Iversen, 6. Karczmarz, 7. Jasiński.