więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Żużlowcy Stali o krok od wielkiego finału

2020-09-20, Żużel

W pierwszym półfinałowym meczu PGE Ekstraligi żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów przegrali we Wrocławiu z tamtejszą Betard Spartą Wrocław 44:46.

Jack Holder i Bartosz Zmarzlik
Jack Holder i Bartosz Zmarzlik

Po wygranej 46:44 w rundzie zasadniczej nasi żużlowcy z dużymi nadziejami wybrali się ponownie na Stadion Olimpijski we Wrocławiu, choć zdawali sobie sprawę, że mecz sprzed dwóch tygodni to już historia. Liczyli jednak, że zebrane wtedy doświadczenie zaprocentuje tym razem, gdzie stawką dla gorzowian niekoniecznie było zwycięstwo. Ważne było, żeby zebrać jak najwięcej punktów przed rewanżem za tydzień w Gorzowie. I cel został osiągnięty. 

Do ostatniej niemal chwili nie było jasne, w jakim ostatecznie składzie pojadą gospodarze, gdyż od pewnego czasu nie startuje Maksym Drabik. Aktualny wciąż mistrz świata juniorów nie został zgłoszony do meczu, ale trener Dariusz  Śledź, mimo tego osłabienia, dalej dysponował silnym teamem. 

W pierwszym biegu gorzowianie skutecznie zablokowali w pierwszym łuku akcję Chrisa Holdera i w miarę spokojnie dowieźli do mety remis. W wyścigu młodzieżowym Rafał Karczmarz do ostatnich metrów starał się wyprzedzić Michała Curzytka, ale nie zdołał tego ostatecznie uczynić. Chwilę później Jack Holder wygrał start, lecz na dystansie został wyprzedzony przez Taia Woffindena. Na zakończenie pierwszej serii Rafał Karczmarz do spółki z Bartoszem Zmarzlikiem poradzili sobie z parą gospodarzy i po czterech wyścigach mieliśmy 13:11 dla Sparty. 

Po piątym biegu gorzowianie pierwszy raz wyszli na prowadzenie, dzięki świetnej jeździe na dystansie Andersa Thomsena i Bartosza Zmarzlika.  Początkowo nasi przegrywali 2:4, ale szybko wysforowali się na podwójne prowadzenie. W następnym biegu niespodzianką było dopiero ostatnie miejsce Taia Woffindena, zaś w siódmej odsłonie ponownie rozczarował Niels Kristian Iversen,  który nie podjął żadnej walki i wrocławianie powrócili na minimalne prowadzenie, ale po krótkiej przerwie znowu mieliśmy remis. Mogło być nawet dwoma punktami dla Stali, lecz jadący na drugiej pozycji Thomsen nie zdołał obronić się przed Woffindenem. Podobnie było w dziewiątym biegu, kiedy to dopiero na linii mety Jack Holder stracił drugie miejsce na rzecz Macieja Janowskiego. Po dziesiątym biegu mieliśmy remis 30:30, dzięki świetnej postawie Karczmarza, który rozdzielił parę gospodarzy. Niestety, ponownie bardzo słabo zaprezentował się Iversen i był to ostatni start Duńczyka w tym meczu. 

Biegi oznaczone numerami 11-13 zakończyły się zwycięstwami Zmarzlika, młodszego z braci Holderów oraz Thomsena i przed wyścigami nominowanymi mieliśmy remis 39:39, co już zwiastowało dobry rezultat dla gorzowian na zakończenie spotkania.

Pierwszy bieg nominowany to kopia dwunastego biegu, kiedy to Jack Holder wygrał start z pierwszego pola i tyle go wrocławianie widzieli. Ostatni wyścig stalowcy przegrali 2:4, choć była szansa na uzyskanie remisu. Przegrana we Wrocławiu jest pierwszą porażką gorzowian po serii ośmiu zwycięskich spotkaniach. Niemniej tak niska przegrana stawia stalowców w roli faworytów przed rewanżem za tydzień na Jancarzu. Nasz zespół musi wygrać przynajmniej w takim samym stosunku, żeby pojechać w wielkim finale.

BETARD SPARTA WROCŁAW – MOJE BERMUDY STAL GORZÓW 46:44

BETARD SPARTA: Janowski 9+2 (3, 2*, 2, 1, 1); Liszka 0 (-, -, -, -); Ch. Holder 7+1 (0, 1, 3, 2, 1*); Fricke 4 (1, 0, 1, 2); Woffinden 10 (3, 0, 2, 2, 3); M. Curzytek 2+1 (2*, 0, 0); Czugunow 10+2 (3, 3, 1*, 1*, 2); Bewley 4 (1, 3, 0). 

MOJE BERMUDY STAL: Woźniak 6+1 (1*, 2, 3, 0, 0); J. Holder 10+1 (2, 1*, 1, 3, 3); Thomsen 11 (2, 3, 1, 3, 2); Zmarzlik 10+2 (2*, 2*, 3, 3, 0); Iversen 0 (0, 0, 0, -); Karczmarz 6 (1, 3, 2, 0); Jasiński 1 (0, 1, 0).

Bieg po biegu:

I. Janowski, Thomsen, Woźniak, Ch. Holder 3:3

II. Czugunow, Curzytek, Karczmarz, Jasiński 5:1 (8:4)

III. Woffinden, J. Holder, Fricke, Iversen 4:2 (12:6)

IV. Karczmarz, Zmarzlik, Bewley, Curzytek 1:5 (13:11)

V. Thomsen, Zmarzlik, Ch. Holder, Fricke 1:5 (14:16)

VI. Czugunow, Woźniak, J. Holder, Woffinden 3:3 (17:19)

VII. Bewley, Janowski, Jasiński, Iversen 5:1 (22:20)

VIII. Zmarzlik, Woffinden. Thomsen, Curzytek 2:4 (24:24)

IX. Woźniak, Janowski, J. Holder, Bewley 2:4 (26:28)

X. Ch. Holder, Karczmarz, Fricke, Iversen 4:2 (30:30)

XI. Zmarzlik, Janowski, Fricke, Woźniak 3:3 (33:33)

XII. J. Holder, Ch. Holder, Czugunow, Jasiński 3:3 (36:36)

XIII. Thomsen, Woffinden, Czugunow, Karczmarz 3:3 (39:39)

XIV. J. Holder, Czugunow, Ch. Holder, Woźniak 3:3 (42:42)

XV. Woffinden, Thomsen, Janowski, Zmarzlik 4:2 (46:44)

Robert Borowy

 

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x