Stal zainwestuje w stadion żużlowy

2020-12-22, Żużel

Do wiosny na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie ma zostać wybudowanych dziesięć nowych sky-boksów.

Tu mają znaleźć się nowe loże Fot. Marek Grzyb/FB

Temat ten został poruszony przez prezesa Stali Marka Grzyba już kilka miesięcy temu, ale wcześniej trwały jedynie analizy projektowo-finansowe. Jak mówił nam w połowie października Włodzimierz Rój, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, w trakcie rozważania koncepcji pierwotnie zastanawiano się nad wybudowaniem dodatkowego rzędu na istniejącymi obecnie lożami. Po rozmowie z inżynierami-konstruktorami pomysł ten szybko jednak upadł. Zarówno ze względów pożarowych, jak i samych kosztów, ponieważ potrzebne byłoby między innymi wzmocnienie konstrukcji. Cała inwestycja mogłaby kosztować przynajmniej 10 milionów złotych, a to jest ponad możliwości klubu, który ma sfinansować tę inwestycję.

- Jeśli już, to należy pójść w stronę dobudowania kilku pomieszczeń w kierunku sektora gości, albo poniżej obecnych boksów – mówił nam dyrektor Rój i właśnie ta koncepcja zwyciężyła. Loże powstaną poniżej obecnych na wysokości wyjścia z drugiego łuku.

- Spotkaliśmy się z Michałem Heckiem, który przygotowywał projekt modernizacji naszego stadionu w 2008 roku i zgodził się, że można przenieść kawałek sektora gości i wykorzystać również znajdujący się tam niezagospodarowany fragment, żeby zbudować dodatkowe loże – mówi nam prezes Marek Grzyb. - Mamy pozytywną opinię ze strony miasta, jako właściciela obiektu, sponsorzy czekający w kolejce na wykup sky-boksów również zgodzili się nam pomóc w ich szybszym wybudowaniu. Jako ciekawostkę podam, że mamy więcej chętnych niż możemy zbudować tych lóż. Jeżeli nie zostaniemy czymś negatywnym zaskoczeni, to jesteśmy w stanie zrealizować inwestycję do 1 kwietnia, czyli rozpoczęcie sezonu ligowego – podkreśla.

Po nowym roku rozpocznie się przygotowywanie całej dokumentacji, w tym projektowej, pozwolenia na budowę, itd. Całość potrwa około sześciu tygodni i dalej ruszą prace budowlane. Zrealizują je firmy, które na co dzień zajmują się zabudowaniami halowymi, m.in. w galeriach. Cała inwestycja to wydatek rzędu miliona złotych. Jak mówi prezes Stali, powinna ona zwrócić się w ciągu dwóch lat.