Rozczarowanie w Gorzowie po przegranej Stali

2020-06-14, Żużel

Od falstartu rozpoczęli tegoroczny sezon ligowy żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów.

W pierwszym meczu gorzowianie nie sprostali mistrzom Polski z ostatnich trzech sezonów - Fogo Unii Leszno, przegrywając 41:49. I żadnym usprawiedliwieniem nie może być tutaj brak ani obolałego Nielsa Kristiana Iversena, za którego trener Stanisław Chomski mógł stosować zastępstwo zawodnika oraz sobotnia burza, która przeszła nad Gorzowem. Mogła ona mieć oczywiście wpływ na inne nieco przygotowanie toru do meczu, ale przecież gorzowianie trenowali na tym obiekcie przez ostatnich dwa tygodnie, zaś leszczynianie nie przejechali na nim żadnego okrążenia.

Już pierwszy wyścig pokazał, że gospodarze są mocno rozkojarzeni. Bartosz Zmarzlik wjechał w taśmę, co praktycznie nigdy mu się nie zdarza. W powtórce zastąpił go Rafał Karczmarz i choć walczył dzielnie, to jednak przyjechał na końcu stawki. Także kolejne trzy wyścigi stalowcy każdorazowo przegrywali 2:4. Dopiero w piątym biegu Krzysztof Kasprzak odniósł dla gospodarzy pierwsze indywidualne zwycięstwo, a że Szymon Woźniak był trzeci miejscowi odrobili dwa oczka.

W siódmym biegu mieliśmy fantastyczne ściganie z udziałem Piotra Pawlickiego i Bartosza Zmarzlika. Obaj kilka razy zmienili się na prowadzeniu, w pewnej chwili leszczynianin tak ostro podjechał pod mistrza świata, że tylko cud spowodował, że nie doszło do wypadku. Ostatecznie wygrał Zmarzlik, ale była to jedyna tego dnia porażka Pawlickiego na gorzowskim torze.

Nadzieję na dobry wynik tak naprawdę prysły w dziesiątym biegu, w którym to Zmarzlik pojechał w ramach rezerwy taktycznej za Woźniaka, ale wraz z Kasprzakiem nie sprostał Pawlickiemu i Dominikowi Kuberze. W tym momencie przewaga gości wzrosła do dziesięciu punktów (35:25).

Przed wyścigami nominowanymi była jeszcze iskierka nadziei na remis, zwłaszcza że w czternastej odsłonie wreszcie bardzo dobrze pojechali Woźniak i Zmarzlik. Przed ostatnim wyścigiem było czteroma punktami, lecz Kasprzak drugi raz otrzymał ostrzeżenie na starcie i został wykluczony. W powtórce najlepsi zawodnicy gości - Piotr Pawlicki oraz Emil Sajfutdinow - przypieczętowali wygraną mistrzów Polski.

Robert Borowy

MOJE BERMUDY STAL GORZÓW – FOGO UNIA LESZNO 41:49

MOJE BERMUDY STAL: Zmarzlik 10+1 (t, 2, 3, 2, 0, 1, 2*); Iversen ZZ; Kasprzak 9 (2, 3, 1, 1, 2, t); Woźniak 8 (0, 1, 1, -, 3, 3); Thomsen 10+1 (2, 3, 3, 0, 1*, 1, 1); Bartkowiak 0 (0, -, 0); Karczmarz 4 (0, 2, 0, 0, 2, 0).

FOGO UNIA: Sajfutdinow 12+1 (3, 2, 3, 2, 2*); Kołodziej 6+1 (1, 1*, 1, 3, 0); Smektała 2+1 (1, 0, 1*, -); Kurtz 5 (1, 2, 2, 0); Pi. Pawlicki 14 (3, 2, 3, 3, 3); Kubera 7+1 (1, 3, 2*, 0, 1); Szlauderbach 3 (3, 0, u).

Bieg po biegu:
1. (61,01) Sajfutdinow, Kasprzak, Smektała, Karczmarz 2:4 (2:4)
2. (61,41) Szlauderbach, Karczmarz, Kubera, Bartkowiak 2:4 (4:8)
3. (61,67) Pawlicki, Thomsen, Kołodziej, Woźniak 2:4 (6:12)
4. (61,35) Kubera, Zmarzlik, Kurtz, Karczmarz 2:4 (8:16)
5. (61,72) Kasprzak, Kurtz, Woźniak, Smektała 4:2 (12:18)
6. (61,82) Thomsen, Sajfutdinow, Kołodziej, Karczmarz 3:3 (15:21)
7. (61,90) Zmarzlik, Pawlicki, Woźniak, Szlauderbach 4:2 (19:23)
8. (61,92) Thomsen, Kurtz, Smektała, Bartkowiak 3:3 (22:26)
9. (61,98) Sajfutdinow, Zmarzlik, Kołodziej, Thomsen 2:4 (24:30)
10. (62,09) Pawlicki, Kubera, Kasprzak, Zmarzlik 1:5 (25:35)
11. (62,17) Woźniak, Sajfutdinow, Zmarzlik, Kurtz 4:2 (29:37)
12. (62,23) Kołodziej, Karczmarz, Kasprzak, Szlauderbach (u) 3:3 (32:40)
13. (62,41) Pawlicki, Kasprzak, Thomsen, Kubera 3:3 (35:43)
14. (62,48) Woźniak, Zmarzlik, Kubera, Kołodziej 5:1 (40:44)
15. (62,34) Pawlicki, Sajfutdinow, Thomsen, Karczmarz 1:5 (41:49)

Żużel

Robert
Borowy

Derby po blisko trzech latach. Składy na niedzielę!

Ostatnie żużlowe derby lubuskie mieliśmy w lipcu 2021 roku. Kibice Falubazu Zielona Góra i Stali Gorzów zdążyli się zapewne stęsknić za tymi pojedynkami.