Piją i jadą nie patrząc na skutki

2014-10-13, Kronika policyjna

W miniony weekend aż dziewięciu kierowców z Gorzowa i okolic zbagatelizowało prawo oraz zagrożenia wynikające z prowadzenia pojazdu na podwójnym gazie.

Praca gorzowskich policjantów związana z eliminowaniem z dróg nietrzeźwych kierujących, przyniosła w ostatni weekend /11-12 października 2014 roku/ wymierne efekty. W sumie dziewięciu osobom, którzy złamali prawo uniemożliwiono dalszą jazdę. Pracowali na to policjanci różnych komórek. Wśród funkcjonariuszy, którzy zagwarantowali innym uczestnikom ruchu drogowego bezpieczeństwo byli policjanci z ruchu drogowego, sztabu, dzielnicowi, czy też funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji. Bez względu jednak na przynależność kadrową, niezwykle istotne jest, że osoby te zostały na dłużej wyeliminowane z ruchu drogowego.

Bezmyślność niektórych kierujących jest wręcz przerażająca. Wśród 9 zatrzymanych na terenie powiatu gorzowskiego, nie było kierowcy, u którego stwierdzono by stężenie alkoholu mniejsze niż jeden promil. Nie aktualny, choć w rozumieniu prawa i tak nieistotny, jest argument o spożyciu przysłowiowej lampki wina. Przykładem najbardziej wymagającym napiętnowania jest 32-letni mieszkaniec powiatu gorzowskiego, którego policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali w Baczynie. W wydychanym powietrzu miał 1,62 mg/dm³ czyli blisko 3,5 promila. W takim stanie kierujący powoduje niezwykle groźne sytuacje na drodze, które mogą mieć fatalne skutki. W tych przypadkach kierujący obligatoryjnie tracą prawa jazdy. Ale dokument ten i uprawnienia z niego wynikające nie były potrzebne 31-letniemu kierującemu z Kostrzyna nad Odrą, który także został zatrzymany przez policjantów. Oprócz odpowiedzialności za jazdę w stanie nietrzeźwości /ponad promil alkoholu w organizmie/ będzie się musiał tłumaczyć, ze złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdu. Nie mniej przerażające są pozostałe przykłady ostatnich kontroli w powiecie gorzowskim, których kierowcy prowadzili na podwójnym gazie.

Praca policjantów pozwala stwierdzić, jak zmotoryzowani bagatelizują sobie jedną z naczelnych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jedno jest pewno. Mundurowi pod kątem ujawniania nietrzeźwych kierujących z pewnością i w przyszłości wykazywać się będą dużą aktywnością. Nie pozwolą aby użytkownicy dróg publicznych byli narażeni na niebezpieczeństwo ze strony nieodpowiedzialnych kierowców.

kom. Marcin Maludy