Majówka na lubuskich drogach z ofiarami śmiertelnymi

2018-05-07, Kronika policyjna

Dobiegł końca wyjątkowo długi weekend majowy. Od początku działań lubuscy stróże prawa odnotowali 19 wypadków, w których życie straciły cztery osoby, a 22 zostały ranne.

Mundurowi zatrzymali 78 kierowców, którzy wsiedli za kierownicę wcześniej spożywając alkohol.

To był naprawdę wyjątkowo długi weekend związany z potocznie nazywaną „majówką”. Przy założeniu, że wiele osób wzięło sobie trzy dni urlopu, do dyspozycji wypoczywających było aż 9 dni wolnych. Tak rozległy czas to dla policjantów spore wyzwanie. Trzeba było zapewnić bezpieczeństwo na wielu płaszczyznach. To najbardziej odpowiedzialne wiązało się z zapewnieniem spokoju na lubuskich arteriach komunikacyjnych. Dlatego do tego zadania wyznaczono każdego dnia blisko 130 policjantów tylko z ruchu drogowego. Reagowaliśmy na zachowania, które wykraczały poza granice prawa i zdrowego rozsądku. Najbardziej perfidne kończyły się odbieraniem praw jazdy. Generalnie „majówka” na lubuskich drogach przebiegała spokojnie. Tragiczna okazała się sobota, /5 maja/ podczas której życie straciły aż trzy osoby. Łącznie na lubuskich drogach policjanci odnotowali 19 wypadków, w których zginęły cztery osoby, a 22 zostały ranne. Mundurowi zatrzymali 78 kierowców, którzy mimo wielu apeli wsiedli za kierownicę wcześniej spożywając alkohol. Policjanci ujawnili 31 kierujących, którzy w terenie zabudowanym przekroczyli dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h. Zostały im zatrzymane uprawnienia do kierowania na okres trzech miesięcy.

Ale policjanci strzegli także bezpieczeństwa w innych obszarach. Z uwagi na bardzo dobre warunki atmosferyczne wiele osób zdecydowało się na odpoczynek przy lubuskich akwenach. Stąd liczna służba policyjnych patroli na motorówkach oraz w patrolach pieszych przy jeziorach, aby każdy, kto wybrał tę formę wypoczynku mógł czuć się bezpiecznie.

To także zabezpieczanie wielu imprez plenerowych, które cieszyły się dużym powodzeniem. Policjanci dbali, aby podczas ich trwania nie dochodziło do zakłóceń ładu i porządku publicznego, szczególnie, że obecni na nich byli rodzice z dziećmi.

nadkom. Marcin Maludy