więcej

 
 
 
 
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Pozarządowo »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Pozarządowa twarz KOD

2017-01-13, Pozarządowo

Wśród miejskich organizacji pozarządowych bardzo ciekawą rolę odgrywa Komitet Obrony Demokracji. Przez wielu kojarzony z aktywnością polityczną poprzez marsze, protesty, manify Stowarzyszenie realizuje w istocie swoje cele statutowe, którymi są: propagowanie postaw i działań sprzyjających rozwojowi państwa prawnego, wspieranie i rozwijanie idei społeczeństwa neutralnego światopoglądowo i obywatelskiego, działalność na rzecz integracji oraz rozwijania kontaktów i współpracy między społeczeństwami.

medium_news_header_17291.jpg

Bez wątpienia w ujęciu lokalnym jest to jedna z najaktywniejszych obecnie organizacji. Silna swoim przekazem społecznym. Bardzo zorganizowana i spójna. Dla entuzjastów III sektora – prawdziwa zagadka… W jaki sposób zbudować tak jednolitą grupę ludzi skupionych na celu? Jak pominąć animozje i osobiste ambicje? Niemożliwie? Gorzowski KOD zdaje się zadawać kłam temu stwierdzeniu. Postawą gorzowskiego Komitetu Obrony Demokracji są silne więzi między jego członkami, wykraczające daleko poza statut organizacji. Podstawy są proste: przyjaźń, sympatia, wzajemny szacunek. Ta grupa nie szuka „lidera”, ich liderem jest entuzjazm i cel. Z Moniką Twarogal, gorzowską aktywistką, feministką, działaczką samorządową oraz jedną z najbardziej rozpoznawalnych członkiń gorzowskiego KOD–u, rozmawiam z pominięciem aspektów politycznych..

Moniko, jesteś jedną z liderek Komitetu Obrony Demokracji. Jesteście stowarzyszeniem, jakie są wasze cele, określone w statucie organizacji?

M.T. Na początek sprostowanie. U nas nie ma liderek czy liderów. Brzmi to może jak science fiction, ale tak właśnie jest. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu sama nie uwierzyłabym, że coś takiego jest możliwe w grupie, ale Kasiu bywasz z nami i widzisz, że u nas każdy pełni równorzędne role. To, że prowadzę demonstracje i manifestacje nie czyni ze mnie liderki, gdyż wszyscy razem, jak mróweczki, pracujemy nad ich kształtem. A co do naszych celów... Już sama nazwa naszego stowarzyszenia jest odpowiedzią. Działamy w interesie demokracji. Tej wywalczonej przed laty. Stoimy na straży Konstytucji, praw i swobód obywatelskich w niej zapisanych. Nam Polakom zapewnionych. Działamy w imię takich wartości jak wolność, swobody obywatelskie, prawa kobiet, niezależność mediów, niezawisłość sądów, a przede wszystkim, chcemy upowszechniać wiedzę o demokracji wśród ludzi.

Patrząc na Waszą aktywność, przeglądając zdjęcia, będąc z wami choć chwilę – odnosi się wrażenie, że łączy was wiele więcej. Jakie są relacje w waszej grupie?

M.T My, KOD Gorzów, to wspaniała paczka przyjaciół. Jesteśmy jak rodzina. Spotykamy się ze sobą kilka razy w tygodniu i ciągle nam mało. My się po prostu lubimy i łączy nas wspólny cel. U nas nie ma walki o przywództwo, o władzę, o profity. Umiemy siebie słuchać, popieramy siebie nawzajem i każdy z nas ma takie same prawa i jest przez grupę słuchany. To zespół fantastycznie zakręconych ludzi i to jest jakiś cud.

To energia, której nie można roztrwonić. Macie plany w aspekcie miasta? Jaki macie pomysł na uczestnictwo w lokalnej społeczności?

M.T. Tak mamy plany w aspekcie miasta, gdyż Gorzów jest nam bliski i każdy przejaw naciągania prawa w ujęciu lokalnym jest i będzie przedmiotem naszej troski. Dwa lata temu nasze miasto weszło w okres ,,zmiany”, przyglądamy się jej jakości.

 

Zapewne zdajesz sobie sprawę, jak wygląda kwestia organizacji spotkań z mieszkańcami; problemem zawsze jest frekwencja. Jak wytłumaczysz to, że spotkania z wami cieszą się taką popularnością?

M.T. Powiem krótko. Ludzie do nas przychodzą, bo widzą, że jesteśmy autentyczni. Przychodzą i zostają. Ot, przykład naszych spotkań pod namiotem przy Askanie czyli PI KOD. Pierwsze spotkania w lipcu to nasze dyżury po 2 godziny i do domu. A potem spontanicznie; deszcz, zimno i nawet raz śnieg, wszyscy razem dyżurowaliśmy po 4-6 godzin, bo wciąż przychodzili nowi ludzie by zapytać, wesprzeć, a czasem skrytykować. Ale zawsze byli pewni, że będziemy i ugościmy i pogadamy.

Zawsze byłaś tą, która staje na przodzie? W Waszej grupie bezustannie podkreślacie istnienie wspólnoty, ważność każdego jej uczestnika, ale oczywistym jest, że w grupie każdy pełni swoją rolę. Ty idziesz na przód. To osobowość? Czy potrzeba?

M.T. W naszej grupie naprawdę nie ma podziałów na liderów. Na prośbę koleżanki- założycielki KOD Gorzów, poprowadziłam demonstrację w marcu 2016 na temat praw kobiet i aborcji. Wyszło fajnie, ja nie boję się tłumów i gadać publicznie lubię, więc naturalnie wyszło, że ,,zrobię'' Czarne Protesty i 13 grudnia. Ale ja tylko gadałam i wymyśliłam scenariusz, który moi przyjaciele zaakceptowali i wykonali. Cała mrówcza robota, by się to udało to ich zasługą. Wszyscy z KOD Gorzów na to pracowali.

Czego wam życzyć? Co przed wami?

M.T. Życz nam Kasiu by Komitet Obrony Demokracji mógł ogłosić oficjalnie, że zawiesza działalność, bo demokracja w Polsce jest.

Katarzyna Miczał

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x