Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Nasze rozmowy »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Nasza woda z kranu niczym nie ustępuje mineralnej ze sklepu

2017-06-20, Nasze rozmowy

Z Bogusławem Andrzejczakiem, prezesem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gorzowie, rozmawia Robert Borowy

medium_news_header_18774.jpg

- Ile gorzowianie zużywają wody i czy na tle średniej europejskiej jest to dużo czy mało?

- W Europie ta średnia wynosi około 2,7-3 metrów sześciennych miesięcznie na osobę przy jednoczesnej tendencji obniżania zużycia. Nasi mieszkańcy mieszczą się w tej dolnej granicy i również sukcesywnie zmniejszają swoje potrzeby. Kilkadziesiąt lat temu miesięczna produkcja wody kształtowała się u nas na poziomie 40 tysięcy kubików na dobę. Była ona wykorzystywana przez zakłady produkcyjne oraz niespełna 100 tysięcy mieszkańców. Dzisiaj na 160 tysięcy mieszkańców, których obsługujemy, a także przemysł gorzowski i podgorzowskich gmin, wystarcza 18-19 tysięcy metrów sześciennych na dobę.

- Zapewne im mniejsze zużycie, tym cena musi być wyższa?

- Takie są prawa rynku. Z jednej strony to dobrze, że oszczędzamy, bo Polska nie jest krajem obfitującym w wodę, tym bardziej pitną. Z drugiej, akurat nasz region pod tym względem nie ma powodów do zmartwień, natomiast PWiK jest przedsiębiorstwem dążącym do jak najwyższej sprzedaży swoich produktów. Jest to sprzeczność, ale tak to wygląda. Nie zawsze podwyżki są zależne od nas. Niedługo zostanie przyjęte nowe prawo wodne i tam wpisano nowe stawki za pobór wody głębinowej. Ich wdrożenie będzie odroczone w czasie i cena wody, tylko z tego tytułu, może wzrosnąć nawet o kilkanaście procent.

- Na którym miejscu, pod względem wysokości ceny za wodę i odprowadzenie ścieków, plasujemy się w kraju?

- W granicach 300 miejsca, co oznacza, że nasze stawki są na średnim poziomie. Ich ostatni wzrost wynikał z przeprowadzanych inwestycji. Warto jednak wiedzieć, że obsługujemy około 160 tysięcy osób siecią wodociągową o długości ponad 800 kilometrów. Dla przykładu podam, że są miasta, którym na obsłużenie 250 tysięcy mieszkańców wystarczy połowę tego co my mamy. Jest to skutkiem zwartej zabudowy. Są więc niższe koszty, a ceny często wyższe od naszych.

- Powróćmy jeszcze na chwilę do jednego z największych projektów inwestycyjnych ostatnich lat, mianowicie do uporządkowania gospodarki wodno-ściekowej na obszarze Związku Celowego Gmin MG-6. O tym, że efekt ekologiczny został osiągnięty i nie trzeba było zwracać środków unijnych wiemy, ale czy wszystkie gospodarstwa podłączyły się już do nowej sieci kanalizacyjnej?

- Nie. Do osiągnięcia efektu ekologicznego potrzebowaliśmy 13.800 nowych osób, które by się podłączyły do sieci kanalizacyjnej. Ze względu na to, że nie ma już obowiązku meldunkowego, przez co ewidencja osobowa nie jest precyzyjna, nie byliśmy w stanie zebrać dokładnych danych od poszczególnych gmin. Mając potrzebę udokumentowania danych często sami chodziliśmy po gospodarstwach i mieszkaniach. W sumie zebraliśmy dane gospodarstw z ponad 14. tysiącami osób. Mamy także zebrane informacje o gospodarstwach, które wciąż nie podłączyły się do nowej sieci sanitarnej. Jest ich około dwustu. Dodając do tego kolejnych dwieście posesji, które uzyskały możliwość podłączenia się do kanalizacji już 10-15 lat temu, widać że w tej kwestii jest jeszcze sporo do zrobienia.

- Czemu właściciele tych gospodarstw nie chcą się podłączyć?

- Przyczyn jest wiele, ale z mojego punktu widzenia jest to decyzja niezrozumiała. I nie chodzi tutaj tylko o komfort, lecz koszty i ochronę środowiska. Ponad wszelką wątpliwość wiemy, że korzystanie z sieci jest o niemal połowę tańsze od obsługi właściwie zamontowanych zbiorników bezodpływowych. Łatwo to wyliczyć, ponieważ koszty wywozu nieczystości do naszej oczyszczalni są blisko dwukrotnie wyższe niż koszty odprowadzania bezpośrednio przez sieć publiczną. Można podejrzewać, że skoro komuś opłaca się utrzymywać zbiornik, to oznacza, że jest on nieszczelny i część nieczystości dostaje się do gleby. I one zatruwają nas wszystkich, a nie tylko najbliższe otoczenie właściciela szamba. Podłączać nie muszą się jedynie ci, którzy posiadają własną oczyszczalnię ścieków o odpowiednich parametrach. Dodam jeszcze, że w interesie nas wszystkich jest, żeby każdy był podłączony, bo wtedy cena jednostkowa jest niższa, a to z kolei wyhamuje dynamikę wzrostu cen.

- Niedawno mieliśmy dni otwarte w PWiK. Gorzowianie interesują się infrastrukturą przedsiębiorstwa czy raczej ważniejsza dla nich jest czysta woda płynąca z kranów?

- Zdecydowanie bardziej interesuje ich woda płynącą z kranów i trudno mieć o to do nich pretensje. Dni otwarte organizujemy bardziej pod kątem pokazania młodzieży całego procesu oczyszczania ścieków i te prośby wychodzą wprost ze szkół. To dobrze, gdyż takie lekcje poglądowe mają przede wszystkim pokazać wpływ procesu na ochronę środowiska. W tym roku mieliśmy naprawdę bardzo duże zainteresowanie wycieczkami, przyjechało ponad 500 osób.

- A skoro mowa o wodzie z kranów, to PWiK zachęca nawet dzieci w szkołach do picia takiej wody. Daje pan pełną gwarancję, że ta woda jest zdrowa dla ludzi?

- Oczywiście i nie są to puste słowa, a poparte badaniami z różnych ujęć. Wyniki zostały porównane do znanych marek wód, zwanych mineralnymi, sprzedawanych w sklepach. I co nam wyszło? Nasza woda kranowa nie ustępuje sprzedawanej w sklepie.

- Czasami jednak potrafi z kranu popłynąć coś, co czystej i zdrowej wody nie przypomina…

- Na szczęście coraz rzadziej. Jak wspomniałem, posiadamy ponad 800 km sieci wodociągowej i znajduje się ona w różnym stanie technicznym, jest wykonana z różnych materiałów, niektóre odcinki mają też swoje lata. Z tego tytułu czasami przytrafiają się awarie. W momencie, kiedy następuje zmiana ciśnienia wody, kierunku przepływu i jego dynamika, woda ta zbiera to co znajduje się w tych rurach, a nie zostało wcześniej wypłukane. To nie jest szkodliwe dla zdrowia, ale bywa, że chwilowo pojawia się woda pogorszonej jakości.

- Planowane kolejne inwestycje w sieć kanalizacyjną?

- Tak, w ogóle przed nami jest realizacja aż trzech istotnych projektów. Zacznę od tego największego, czyli uzupełnienia systemu zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków oraz poprawę efektywności energetycznej w naszym przedsiębiorstwie. Wartość zadania to około 66 milionów złotych netto, z czego kwota dofinansowania to ponad 42 miliony złotych.

- Jakie najważniejsze zadania są do zrealizowania w ramach tego projektu?

- Każde oczywiście zadanie jest ważne. Pierwsze z nich, przebudowa sieci wodociągowej w ulicach Towarowej i Fabrycznej zostało już zakończone wraz z remontem drogi. Podobnie wygląda to przy prowadzonej inwestycji drogowej ulic Warszawskiej i Walczaka. Tu realizujemy przebudowę sieci wodociągowej o długości 3,6 km. Praktycznie to zadanie z naszego punktu jest już gotowe. Pozostała – jak wiadomo – do skończenia część drogowa. Kolejne bardzo ważne zadanie to modernizacja i renowacja sieci kanalizacyjnej dużych średnic o długości 10,6 km w kierunku dawnego Ursusa na Baczynie. Jest to bardzo kosztowne zadanie i bez wsparcia unijnymi środkami praktycznie sami nie bylibyśmy w stanie tego zrealizować. Przygotowujemy się ponadto do budowy blisko 10 kilometrów sieci kanalizacyjnej w rejonie ul. Skrajnej, Wylotowej i Deszczowej. Pozwoli nam to zamknąć proces inwestycyjny w sieć sanitarną w tamtym rejonie.

- Słyszałem, że planujecie także zainwestować w energię odnawialną. Czy można poznać więcej szczegółów?

- Już trzy lata temu mieliśmy opracowaną koncepcję zainwestowania w Siedlicach, w miejscu Stacji Uzdatniania Wody, montażu instalacji fotowoltaicznej o mocy 0,75 MW. Obecnie szykujemy się do realizacji tej inwestycji, co da nam w przyszłości spore oszczędności. Tym bardziej, że w pobliżu stacji jest duży teren, którego za bardzo nie ma jak wykorzystać. Na farmę fotowoltaiczną nadaje się zaś idealnie. Pozostając jeszcze przy tej głównej inwestycji czeka nas montaż dmuchaw technologicznych oraz wpięcie w system monitoringu i kontroli nowych urządzeń do pomiaru jakości ścieków oraz wykonanie zintegrowanego systemu wizualizacji oczyszczalni ścieków. Wspominam o tym, bo to pokazuje rozmiar planowanych inwestycji.

- Mamy także drugi duży projekt dotyczący budowy sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej o wartości prawie 13 milionów złotych netto. W jego ramach ma zostać wybudowana sieć w rejonie ul. Szczecińskiej.

- Tak, ale ten projekt obecnie przechodzi procedurę oceny merytorycznej I stopnia. Dla nas jest to o tyle istotny projekt, że jego realizacja zamknęłaby praktycznie budowę sieci kanalizacyjnej w mieście. W ramach tego zadania w planie jest ponadto zakup mieszadeł wolnoobrotowych do reaktorów biologicznych w strefie beztlenowej, a także wymiana separatora piasku w budynku krat. Dla mieszkańców to nie jest oczywiście istotna wiadomość, dla nas za to ważna z technicznego punktu widzenia modernizacji oczyszczalni ścieków.

- A trzeci projekt czego dotyczy?

- Systemu informacji. Został on podpisany w zeszłym roku z urzędem marszałkowskim i jesteśmy w trakcie jego realizacji. Mówiąc w największym uproszczeniu, dążymy do interaktywnego kontaktu z klientem poprzez zastosowanie nowoczesnych środków informatycznych. Klienci niedługo będą mieli dostęp do własnego konta, gdzie znajdą między innymi historię faktur czy dane dotyczące zużycia wody. Będą mieli też informacje, czy w danym obszarze sieć działa bez zastrzeżeń, jakie są planowane inwestycje, a przypadku awarii wszelkie niezbędne wiadomości, w tym oczywiście jak długo potrwa naprawa. Dla przedsiębiorstwa ten system jest o tyle też ważny, że będziemy mieli w jednym miejscu całą bazę dotyczącą infrastruktury, a w ślad za tym wszystkie informacje dotyczących jej zmian. Wartość kontraktu to 1,5 miliona złotych.

- Dziękuję za rozmowę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x