więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Arkadii, Krystyna, Stanisławy , 13 listopada 2025

Bycie w Gorzowie jest dla mnie czystą przyjemnością

2025-11-13, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Igi Świątek, sześciokrotnej triumfatorki turniejów wielkoszlemowych w tenisie

medium_news_header_45213.jpg
Fot. Bogusław Sacharczuk

- W piątek, 14 listopada w Gorzowie rusza trzydniowy turniej kwalifikacyjny Billie Jean King Cup, w którym to zagra pani jako liderka polskiej reprezentacji. Ile odbyła pani treningów w Arenie Gorzów i jak ocenia pani ten obiekt?

- Cieszę się bardzo, że przyjechałam do Gorzowa, jestem tutaj pierwszy raz. Od pewnego czasu wiedziałam, że tutaj się pojawię, bo gra w reprezentacji Polski jest dla mnie bardzo ważna. Jedyną przeszkodą, która mogłaby utrudnić mi dotarcie byłaby kontuzja, ale jestem zdrowa i mam nadzieję, że razem z koleżankami z drużyny pokażę najlepszy możliwy tenis. Trenowałyśmy przez trzy dni, kort jest dosyć wolny, piłki są ciężkie, ale sam obiekt znakomity. Lubię grać w Europie, w Polsce szczególnie, stąd czuję się tutaj jak w domu. Arenę Gorzów oceniam bardzo pozytywnie, widać, że jest nowa, zadbana, czysta i jasna, co dodaje energii. Organizacyjnie też wszystko zostało przygotowane bardzo dobrze, mamy wszystko, czego potrzebujemy.  

- Czy zdołała pani przez kilka ostatnich dni znaleźć czas na zwiedzenie Gorzowa, a jeśli tak, to jakie są pani pierwsze wrażenia?

- Zdołałam być w jednej z kawiarni z kotkami, gdzie bardzo mi się podobało, ale niestety na zwiedzanie miasta nie było czasu. Obok codziennych treningów potrzebuję też trochę wolnego na wypoczynek po całym już praktycznie sezonie. Ale cieszę się, że przyjechałam do Gorzowa, bo nigdy wcześniej tutaj nie byłam. Fajnie, że pogoda dopisała, a bycie tu jest dla mnie czystą przyjemnością. Może trochę zaskoczę, ale w ogóle mało zwiedziłam do tej pory miejsc w Polsce, ponieważ od wielu lat jestem stale w podróżach po całym świecie i nie mam czasu.

- Żeby osiągnąć sukces w tenisie, nie można mówić o jednej złotej wskazówce. Ale jakich kilku podstawowych rad udzieliłaby pani młodym talentom, które dopiero sięgnęły po rakietę i chcą pójść w ślady mistrzów?

- Podstawową radą jest mieć wokół siebie dobrych i doświadczonych ludzi, którzy będą wiedzieli, jak pokierować rozwojem takiego młodego człowieka. Tenis jest sportem indywidualnym, ale bez kogoś kto nami prawidłowo pokieruje, doradzi, trudno będzie pójść we właściwym kierunku. Ja mogę powiedzieć o sobie, że w odpowiednim czasie trafiłam właśnie na odpowiednich ludzi, bo w innym przypadku zapewne nie byłoby mnie tutaj, gdzie teraz jestem. Ważna jest też rola najbliższych, szczególnie rodziców. Pozostałe wskazówki zawsze będą zmierzały w stronę ciężkiej, codziennej pracy. Żeby coś osiągnąć, trzeba poświęcić się temu bezgranicznie. To są ogólne rady, bo szczegółowe mogłaby udzielić już konkretnym osobom, znając ich predyspozycje i podejście do sportu.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x