Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home »
Ilony, Jerzego, Wojciecha , 23 kwietnia 2024

Gwiazdkowy prezent dla gorzowian

2020-12-14 12:31:05, Autor: Jerzy Kułaczkowski | Kategorie: Miasto,

Co prawda uchwała Rady Miasta to jeszcze nie gotowa hala, ale na pewno krok w dobrą stronę. Od wielu lat w Gorzowie na temat budowy hali sportowo-widowiskowej tylko się gadało, prezentowano rozmaite makietki, ale konkretów brakowało. Dopiero teraz, radni wspólnie z prezydentem Wójcickim zdecydowali o przeznaczeniu brakujących środków finansowych na tę inwestycję co umożliwi zarządowi Słowianki podpisanie umowy z wykonawcą i wreszcie przejścia do czynów.

To naprawdę historyczna chwila, którą można porównać z tą, gdy Rada kadencji 1998-2002 uchwalała budowę basenów i lodowiska, czyli obiektów popularnej nie tylko w mieście, ale i w całym regionie  Słowianki. Członkami ówczesnej rady byli, tak jak i dziś, m.in. Grażyna Wojciechowska i Jan Kaczanowski, którzy teraz także współdecydowali o losach tej tak potrzebnej miastu inwestycji. Mogą więc jako nieliczni wpisać do swojego politycznego cv niekwestionowanej zasługi udział przy tworzeniu tych dwóch tak ważnych obiektów. O Słowiance mówi się często jako o pomniku Jędrzejczaka (daj Boże innym politykom takich pomników). Jeżeli hala powstanie to dla Jacka Wójcickiego może to być jedno z najważniejszych osiągnięć jego prezydentury, a więc także  swoisty pomnik. Gorzów bowiem, jako jedno z nielicznych w Polsce  miast o porównywalnej wielkości jest pozbawiony porządnej hali wielofunkcyjnej, w której możliwe by była organizacja  ważnych imprez sportowych i widowisk artystycznych. Nie jest to więc żadna fanaberia, czy obiekt, jaki często określa się mianem „białego słonia”, co oznacza coś kosztownego, a zupełnie niepotrzebnego.

Decyzję w sprawie budowy hali nasi radni podjęli niemal jednogłośnie, bo jednak przy jednym głosie wstrzymującym. Trochę mnie to dziwi, ciekaw byłbym czym się kierował radny Krzysztof Kochanowski głosując w taki właśnie sposób.

Podjęcie uchwały w tej sprawie nie oznacza końca wszystkich problemów, bo mówi się o tym, że brakujące do zamknięcia finansowania środki mają być uzyskane z kredytu. Zgoda, to najprostszy, ale i najkosztowniejszy sposób pozyskiwania pieniędzy na pokrycie kosztów inwestycji. Ponieważ budowa hali trochę potrwa, będzie jeszcze czas i na to, by wykorzystać wszystkie sposoby na pozyskanie środków zewnętrznych. Już teraz jest zapewnienie sporych pieniędzy z budżetu centralnego i marszałkowskiego, ale nie oznacza to, że nie powinniśmy się starać o więcej.

Jest przecież nie do końca podzielony Fundusz Inwestycji Lokalnych, z których Gorzów ostatnio otrzymał zaledwie 3 miliony złotych, a budowa hali w moim przekonaniu absolutnie mieści się w zasadach dysponowania tymi pieniędzmi przeznaczonymi na zwalczanie skutków COVIDU na poziomie samorządów.

Już dziś także, kiedy jeszcze hala pozostaje w sferze planów, trzeba myśleć o zasadach jej funkcjonowania. Będzie to bowiem niewątpliwie obiekt, którego działanie trudno zbilansować, może być i tak, że niezbędne okaże się jego dotowanie, tak jak się dzieje choćby z filharmonią. Gorzowskie kluby sportowe uczestniczące w rozgrywkach ligowych niewątpliwie zechcą korzystać z hali na jakichś preferencyjnych warunkach, czego od Słowianki będącą spółką prawa handlowego prowadzącą działalność komercyjną właściwie trudno oczekiwać. Spółka zechce na użytkowaniu obiektu niewątpliwie zarabiać i to jak najwięcej, bo taki jest jej cel statutowy.

Ostatnio zastanawiałem się nad tym dlaczego drużyna piłkarskie ekstraklasy Warta Poznań rozgrywa swoje mecze w Grodzisku Wielkopolskim w sytuacji gdy w mieście jest nowoczesny stadion na Bułgarskiej. Okazuje się jednak, że koszt wynajęcia tego stadionu na rozegranie jednego meczu to wydatek rzędu 200 tysięcy złotych, podczas gdy wynajęcie stadionu w Grodzisku to wydatek zaledwie kilkunastu tysięcy. Nic dziwnego, że nie najbogatszy klub woli rozgrywać swoje mecze w odległym o kilkadziesiąt kilometrów od swojej siedziby mieście.

Czy taka sytuacja nie będzie miała miejsce w przyszłości u nas?  Być może koszykarki będą dalej walczyć o punkty w malutkiej hali na Chopina, bo na mecze w nowej hali nie będzie  drużyny zwyczajnie stać.

Póki co są to takie trochę akademickie rozważania, ale na określone konsekwencje posiadania nowoczesnej hali sportowej trzeba być przygotowanym.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x