PPP to nasza konieczność

2012-06-06, Mija dzień

fot. Sebastian Górny

W gorzowskiej Wyższej Szkole Biznesu odbyła się konferencja poświęcona Partnerstwu Publiczno-Prywatnemu (PPP). Współorganizatorem spotkania była Krystyna Sibińska, poseł PO. - Fundusze gminne są na wyczerpaniu. Formuła PPP jest sposobem na kolejne inwestycje w samorządach – tłumaczy Sibińska.

W konferencji udział wzięli m.in. samorządowcy, a także byli wiceministrowie: Adam Szejnfeld oraz Irena Herbst, obecnie prezes Fundacji Centrum PPP, która w rządzie Marka Belki napisała pierwszą ustawę o PPP. - Nie ma innej drogi, jesteśmy skazani na PPP. Można wykorzystywać kapitał prywatny do zadań publicznych, dzięki czemu nie zwiększa się długu publicznego – przekonuje dr Herbst.

Samorządy w Polsce jednak się do tego nie kwapią. Była wiceminister przyznaje, że powodem są złe doświadczenia samorządowców, którzy spróbowali przeprowadzić inwestycje w formule PPP. 3 lata temu w życie weszła nowa ustawa, ale zainteresowanie nadal jest nikłe. W całym kraju zrealizowano dotąd 10 projektów, w lubuskim ani jednego, jeżeli nie liczyć autostrady A2. - W samorządach brakuje wiedzy na temat PPP, poza tym są ciągłe obawy i często można usłyszeć w gminach: "Chętnie wejdziemy w PPP, ale jak się skończy moja kadencja". Zdecydowanie lepiej przygotowany jest do tego sektor prywatny – mówi I. Herbst.

Konferencja na WSB ma być początkiem drogi Gorzowa do PPP. Na uczelni organizowane będą warsztaty prowadzone przez ekspertów z Warszawy. - Chcemy zmotywować samorządy i podmioty prywatne do partnerstwa – dodaje Maj Kiba-Janiak, rektor WSB w Gorzowie.

Sebastian Górny