2012-07-20, Mija dzień
Miała to być ostatnia rozprawa przed Sadem Apelacyjnym w Szczecinie w sprawie tzw. gorzowskiej afery budowlanej.
Nie była, bo tak jest wola sądu, który po wysłuchania obrońców, prokuratora i oskarżonych stwierdził, że są wątpliwości związane z opinią biegłych i trzeba je wyjaśnić. Dlatego odłożył zakończenie sprawy do czasu wyjaśnienia tych wątpliwości, Następnego terminu jednak nie wyznaczył, ale spodziewany jest wczesną jesienią.
Zdaniem mecenasa Jerzego Synowca takie odkładnie praktykuje się wtedy, gdy sąd chce ewentualnie dopuścić nowe dowody lub zeznania. – Gdyby sąd chciał skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia - stwierdza Jerzy Synowiec – to uczyniłby to dzisiaj. Takie działanie szczecińskiego sadu, moim zdaniem, świadczy jednak o tym, że sąd zamierza utrzymać znaczną część wyroku w mocy, ale chce jeszcze wyjaśnić pewne wątpliwości.
Del.
Już 2 maja, w Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, Gorzów ponownie zamieni się w morze biało-czerwonych barw.