Szpitalne dymisje, zwolnienia, odejścia…

2012-08-24, Mija dzień

Doktor Piotr Gajewski, jak podało Radio Gorzów, nie pracuje już w gorzowskim szpitalu, jeszcze wojewódzkim i publicznym. Dr Gajewski został zwolniony w trybie natychmiastowym nie tylko ze stanowiska ordynatora oddziału chirurgii dziecięcej, ale także z pracy w ogóle. Z powodu utraty zaufania, najogólniej rzecz ujmując. Sam zainteresowany nie poczuwa się do jakiekolwiek winy. I być może nigdy nie poznamy rzeczywistych przyczyn i prawdziwych motywów, którymi kierował się dyrektor Marek Twardowski zwalniając tego wybitnego specjalistę i organizatora, któremu i szpital, i mali pacjenci mają bardzo wiele do zawdzięczenia.

To kolejne odejście, w ostatnich latach, z tego szpitala wybitnego lekarza i specjalisty. Jednym z nich był wcześniej dr Andrzej Wasilewski, znakomity chirurg ortopeda z ogromnym dorobkiem, o którym mówiło się w Polsce i za granicami kraju, a który teraz pracuje w szpitalu pod Poznaniem, gdzie gromadnie jeżdżą się leczyć z naszego miasta nie tylko sportowcy. Prawdziwe przyczyny jego odejścia także nie są znane.

Mówiło się o nich, że są uparci, mają trudne charaktery, są niezwykle wymagający wobec współpracowników oraz przełożonych i nie zawsze dostępni dla pacjentów. Ale przecież to dzięki m.in. takim cechom charakteru zrobili dla szpitala i pacjentów to, co zrobili. A było i jest tego naprawdę bardzo, bardzo dużo. Dlatego żal, że odeszli i nie wiemy dlaczego.

deja