2012-09-05, Mija dzień
Lokalne media na wyścigi donoszą, że ledwo w Gorzowskiej Filharmonii nastał nowy dyrektor, Krzysztof Świtalski, który wyraźnie w Radiu Gorzów zapowiedział, że to on teraz będzie rządził, a jego zastępca ds. artystycznych i jednocześnie dyrygent, Piotr Borkowski musi się temu podporządkować, to ten ostatni zasłabł, rozchorował się i przebywa na zwolnieniu lekarski. Na inaugurację nowego sezonu w roli dyrygenta wystąpi więc sam dyrektor.
Wszystko wskazuje na to, że słabość i choroba P. Borkowskiego nie jest wcale markowana, ale w mieście aż huczy od plotek. Bo miało jakoby dojść już do pierwszego poważnego spięcia między rządcami filharmonii. Filharmonia to muzyka poważna i sprawa jest poważna. Dajmy więc naszym filharmonikom trochę czasu, by wszystko zaczęło tam grać na poziomie godnym muzyki, jak ma tam być prezentowana. I nie szukajmy na siłę konfliktu tam, gdzie być może go nie ma. A każdy artysta ma prawo do chwili słabości.
deja
Już 2 maja, w Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, Gorzów ponownie zamieni się w morze biało-czerwonych barw.