2012-09-23, Mija dzień
W zakończonym właśnie w drugim półfinałowym meczu Enea Ekstraligi żużlowcy Unibaksu Toruń zremisowali 45:45 z Azotami Turon Tarnów, co oznacza, że w finale przeciwko gorzowskiej Stali pojadą ,,jaskółki’’, które obronili sześciopunktową przewagę z własnego toru.
Spotkanie na Motoarenie było bardzo ciekawym widowiskiem. Początkowo skuteczniej jeździli gospodarze, którzy musieli radzić sobie bez swojego asa atutowego Ryan’a Sullivana, za którego było stosowane zastępstwo zawodnika. Kiedy po ośmiu biegach miejscowi prowadzili już 29:19 wydawało się, że nie będą mieli kłopotów z awansem do wielkiego finału. Jeszcze po dziesiątej odsłonie było 35:25.
O losach meczu zadecydowały wyścigi oznaczone numerami 12-14 podwójnie wygrane przez gości. W miejscowym zespole najlepiej pojechali Chris Holder (15+1) i Adrian Miedziński (11+3), którzy jadąc ze sobą w parze aż czterokrotnie wygrywali podwójnie. Bardzo dobry występ zanotował również junior Emil Pulczyński (11). Pozostali zawiedli i to zadecydowało o tym, że torunianie pojadą tylko o brązowy medal. W ekipie trenera Marka Cieślaka prym wiodło czterech zawodników – Greg Hancock (13+1), Leon Madsen (12+2), Janusz Kołodziej (10+1) i Maciej Janowski (8+2).
W poniedziałek powinniśmy poznać terminy meczów finałowych i o brązowy medal. Wszystko jednak wskazuje, że pierwsze spotkania odbędą się 7 października, a rewanże tydzień później. W przypadku pojedynku o złoty medal finaliści spotkają się najpierw w Gorzowie, potem w Tarnowie.
RB
Już 2 maja, w Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, Gorzów ponownie zamieni się w morze biało-czerwonych barw.