2012-10-01, Mija dzień
We wtorek 2 października br. zbiera się rada nadzorcza Słowianki, która oceni działania prezes Joanny Kasprzak Perki związane z remontem saun. Chodzi o to, że rozpoczęła remont nie mając zabezpieczonych pieniędzy, czym mogła złamać prawo. Piszemy o tym w Prosto z miasta (artykuł „Kolejne zarzuty, oskarżenia i podejrzenia”). Mylą się jednak ci, którzy sądzą, ze rada odwoła panią prezes. Rada bowiem pochodzi z namaszczenia prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka, a z jego wypowiedzi jednoznacznie wynika, że nie ma takich intencji.
Trudno się dziwić takiej postawie prezydenta, który cała sprawę stara się wyciszyć i sprowadzić do brzydkiej gry donosicieli ze Słowianki (i ratusza) oraz dziennikarzy, mających jakoby za cel szkodzenie Słowiance i miastu. Prawda jest jednak taka, że pan prezydent nie chce, nie lubi, nie życzy sobie żeby ktoś inny za niego uprawiał politykę kadrową w mieście. Poza tym odwołanie pani prezes byłoby w jakiejś mierze jego osobistą porażką, a tych T. Jędrzejczak nie znosi. Co jednak najważniejsze, mam nadzieję, fatalny to moment na odwoływanie, gdyż właśnie decydują się losy budowy hotelu, a prezes J. Kasprzak Perka jest w to mocno zaangażowana.
A do wyjaśnienia tego, czy doszło do złamania prawa, czy też nie, droga daleka. Nie ma więc co bić pianę w chlorowanej wodzie Słowianki. Najważniejsze, że sauny już działają i przynoszą tak bardzo potrzebne jej przychody.
Leszek Zadrojć
Już 2 maja, w Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, Gorzów ponownie zamieni się w morze biało-czerwonych barw.