2013-01-07, Mija dzień
Przed szczecińskim sądem miała dziś rozpocząć się kolejna rozprawa apelacyjna w sprawie gorzowskiej afery budowlanej. Nie rozpoczęła się jednak z powodów formalnych. Sąd nie miał pisemnego potwierdzenia, że jeden z 15 oskarżonych został prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy. Dlatego musiał wyznaczyć nowy termin. Apelacja będzie kontynuowana 18 i 19 lutego br.
- Sędzia w zasadzie nie miał innego wyjścia – powiedział mecenas Jerzy Synowiec - skoro nie było pocztowego potwierdzenia, że jeden z oskarżonych został powiadomiony o tym terminie. Bo każdy z oskarżonych ma prawo wypowiedzieć się przed sądem. W związku z tym zmuszony był wyznaczyć nowy termin. Ale to co się wydarzyło, takie zachowanie, podkopuje moją wiarę, że proces skończy się w lutym. Widzę tu grę na przeciąganie tego procesu.
del
W piątek, 2 maja Urząd Miasta Gorzowa Wielkopolskiego będzie nieczynny.