2013-01-30, Mija dzień
Bardzo niepokojące wieści nadchodzą z gorzowskiego szpitala. Z jednej strony trwają przygotowania do przekształcenia szpitala publicznego w spółkę prawa handlowego, z drugiej zaś coraz natarczywiej komornicy dochodzą pieniędzy licznych wierzycieli. Zajmują nawet sprzęt ratujący życie oraz urządzenia niezbędne do jego normalnego funkcjonowania
Oto list w tej sprawie skierowany przez dyrektora Marka Twardowskiego do marszałek Elżbiety Polak.
Szanowna Pani Marszałek
Pragnę poinformować, że ze względu na coraz bardziej agresywne działania windykacyjne firm skupujących nasze długi, coraz trudniej zarządza się Szpitalem w Gorzowie Wlkp. Codziennością są nagminne zajęcia komornicze w wysokości przekraczającej dopuszczalny prawem poziom 25 proc. To powoduje ciągłą blokadę kont i utratę płynności finansowej. Sprawy zaszły tak daleko, że w dniu 28 stycznia br. na zlecenie wierzyciela Elektus S.A. komornik sądowy dokonał zajęcia tomografu nabytego przez Szpital ze środków uzyskanych na ten cel z Ministerstwa Zdrowia, zupełnie nie respektując naszych argumentów. Jest to aparat ratujący życie, bo służy diagnozowaniu pacjentów przywiezionych w stanie ciężkim na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Choć tomograf nadal służy Szpitalowi, to w każdej chwili może zostać sprzedany na licytacji.
Niezwykła aktywność komornika działającego na zlecenie Elektus S.A., firmy skupującej długi Szpitala i żyjącej głównie z tego procederu, dziwnie się nakłada na nieodpowiedzialne wypowiedzi niektórych regionalnych polityków z jednej z opcji politycznej, którzy publiczne wypowiadali się, aby postawić Szpital w Gorzowie Wlkp. w stan upadłości i wybudować inny. Wierzyciele niewątpliwie pilnie śledzą wszelkie informacje odnośnie tego, co się dzieje wokół Szpitala w Gorzowie Wikp. i myślę, że jest to przyczyną retorsji, której można się było spodziewać.
W piątek, 2 maja Urząd Miasta Gorzowa Wielkopolskiego będzie nieczynny.