2013-06-02, Mija dzień
Nasza bimba przechodziła już różne koleje losu. Był tam m.in. punkt handlowy, informacji i sprzedaży biletów na imprezy kulturalne, a nawet gościnnie wystąpiła w Zielonej Górze, w imię przyjaźni i dobrosąsiedzkich stosunków. Częściej jednak stała zamknięta na cztery spusty, służąc jedynie dzieciom do zabawy.
Teraz mamy tam małą gastronomię. Można więc kupić w bimbie i wypić przy stoliku kawę lub zimne napoje, zjeść lody, a nawet posilić się kanapką przyrządzoną na miejscu. Wydaje się to być rozsądny sposób zagospodarowania bimby i tego miejsca, zwłaszcza wiosną i latem, gdy przewijają się tam tysiące ludzi i mała przekąska na świeżym powietrzu, chociażby w oczekiwaniu na autobus, jest tym, co nas kusi i przyciąga.
zet
Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie, który sprawuje opiekę nad znaną rzeźbą Janusza, skontaktował się z autorkami i to one uznały, że rzeźba powinna trafić do ich pracowni na odświeżenie.