2013-06-12, Mija dzień
W czwartek 13 czerwca 2013 r. o godz. 13.00 Sąd Apelacyjny w Szczecinie ogłosi wyrok w sprawie gorzowskiej afery budowlanej. Na werdykt sądu czeka 15 oskarżonych, w tym prezydent Tadeusz Jędrzejczak, który w pierwszej instancji został skazany na 6 lat pozbawienia wolności, zakaz pełnienia funkcji publicznych przez 8 lat oraz wysoką karę finansową.
Gorzowska afera budowlana, o której głośno było w całym kraju, dotyczy największych miejskich inwestycji z lat 1999 – 2003, w tym budowy trasy średnicowej oraz modernizacji drogi krajowej nr 22. Prokuratura postawiła w tej sprawie 51 zarzutów, a na ławie oskarżonych zasiadło 17 oskarżonych. W ocenie prokuratury i Sądu Okręgowego w Gorzowie podczas realizacji tych inwestycji dochodziło do korupcji, zawyżania faktur oraz płacenia za niewykonane prace i usługi. Proceder polegać miał na tym, że towarzysko powiązane z sobą osoby z przedsiębiorstw zaangażowanych do realizacji inwestycji oraz magistratu wyprowadzały pieniądze z kasy miasta i firm budowlanych. Prezydent T. Jędrzejczak miał cztery zarzuty dotyczące działania na szkodę miasta i firm budowlanych, poprzez przekraczanie uprawnień i poświadczenie nieprawdy.
W uzasadnieniu tamtego wyroku znalazł się m.in. opis tego, jak to prezydent miał polecić prezesom spółek PBI oraz Marciniak S.A. wpłacenie biznesmenowi z Żywca po ponad 400 tyś zł za dostawę krzewów na miejskie inwestycje. W rewanżu ów biznesmen, mający znajomości w Agencji Mienia Wojskowego, miał załatwić tańszy wykup ziemi po dawnym poligonie na obrzeżach Gorzowa. Pieniądze zostały przekazane, krzewów zaś nie było i nie ma.
W apelacji oskarżenie i ich obrońcy skupili się przede wszystkim na podważaniu kompetencji i wiarygodności biegłej Teresy Paczkowskiej, której opinia w dużej mierze zaważyła na wyrokach w pierwszej instancji. Komu sąd apelacyjny da wiarę?
del
Od połowy maja użytkowników gorzowskiej wody będzie czekała coroczna podwyżka cen, ustalona przez Wody Polskie jeszcze pod koniec 2022 roku i opublikowana wiosną 2023 roku.