2013-09-30, Mija dzień
Odpowiadając na publiczne wezwanie przewodniczących trzech klubów radnych: Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Nadziei dla Gorzowa - o moją rezygnację z przewodniczenia Komisji Rewizyjnej w Radzie Miasta, oświadczam:
Stawiane mi publicznie zarzuty o rzekome nadużycia wykorzystywania lokalu przy ul. Hawelańskiej 5, dla korzyści osobistych, doprowadzenie do niekorzystnego (przez 10 lat) rozporządzania przez miasto swoim majątkiem, etc. - nie mają najmniejszego związku z rzeczywistością. Zostały wykreowane przez moich politycznych oponentów.
Wielokrotnie publicznie powielane przez niektórych radnych opinie oparte są na jednostronnym poglądzie Prezydenta Miasta, podległych mu urzędników oraz jego zaplecza politycznego.
W biurze przy ul. Hawelańskiej 5 od ponad 14 lat prowadzona jest działalność społeczna, nie moja prywatna, ale publiczna. W tych latach z biura korzystały kolejno: Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, Akcja Wyborcza „Solidarność”, Przymierze Prawicy oraz Prawo i Sprawiedliwość.
Nie mogę w tym miejscu podać pełnej argumentacji, ponieważ jak każdy obywatel mam prawo do obrony i materiał ten przedstawię prokuraturze.
Chciałbym podkreślić, że postępowanie prokuratorskie nie jest prowadzone przeciwko Markowi Surmaczowi.
Do dnia dzisiejszego żaden uprawniony - pozamiejski, organ władzy publicznej (Wojewoda Lubuski, Prokuratura - do których się zwrócono) nie zajął stanowiska, z którego miałyby wynikać choćby podejrzenia o zarzucane mi zachowania.
Gdyby uwierzyć w choć jeden z zarzutów, niewątpliwie już dawno rygory prawa antykorupcyjnego zostałyby skutecznie zastosowane przez nadzór prawny Wojewody Lubuskiego.
Radny Marek Surmacz
W Szkole Podstawowej nr 20 w Gorzowie odbyło się wyjątkowe wydarzenie łączące sport, zaangażowanie społeczne i ducha wspólnoty.