2013-11-16, Mija dzień
Kwestie dalszego rozwoju jednego z największych pracodawców na Ziemi Lubuskiej stanowiły temat rozmowy wojewody lubuskiego Jerzego Ostroucha z Arturem Zieleniem, prezesem gorzowskiego oddziału Faurecii. Spotkanie stanowiło element wizyty, jaką na zaproszenie prezesa wojewoda miał przyjemność złożyć na terenie zakładu w gorzowskiej podstrefie K-SSSE.
Okazją do zaproszenia była mijająca dekada funkcjonowania zakładu w województwie lubuskim. Wojewoda pogratulował prezesowi, że przez ostatnie lata światowego kryzysu, który w szczególności dotknął branżę samochodową, gorzowska Faurecia wyszła obronną ręką. - Pozwala to z optymizmem patrzeć w przyszłość, gdyż stabilizacja miejsc pracy jest tym, czego rynek krzepnącego regionu lubuskiego potrzebuje - powiedział wojewoda. - To sygnał wysłany do innych inwestorów, że lubuskie i KSSSE to dobre miejsce na prowadzenie skomplikowanego technicznie biznesu.
Wojewoda zachęcał również do sięgania po środki unijne w ramach komponentu krajowego z POIG. W ramach tego programu realizować można innowacyjne projekty, które ze względu na ich minimalną wartość wdrażane mogą być przez największe podmioty gospodarcze.
Prezes Artur Zieleń porównywał zakład do najlepszych. - Jeżeli chodzi o jakość i poziom wdrażania technologii jesteśmy na równi chociażby z fabrykami Toyoty. To najlepszy zakład w międzynarodowych strukturach Faurecii - powiedział prezes. - Taka pozycja jest tym bardziej warta docenienia, jeżeli dodamy, że gorzowski oddział stanowi jeden z czterech w Polsce i prawie 300 na całym świecie - dodał obecny na spotkaniu dyrektor Jacek Koszela.
Dziesięć lat temu gorzowski oddział Faurecii był pierwszym zakładem, który na początku nowego wieku ulokował swoją działalność w podstrefie w Baczynie. W 2003 roku otwarto halę o powierzchni blisko 20 tysięcy m2. Przed rokiem ukończono kolejną inwestycje, która zwiększyła liczbę miejsc pracy do ponad tysiąca.
mj
Lubuski Urząd Wojewódzki
Dzisiaj, 2 lipca świętujemy kolejną rocznicę nadania praw miejskich naszemu miastu.