2014-03-06, Mija dzień
W piątek 7 marca br. na wokandę Sądu Okręgowego powróci sprawa tzw. gorzowskiej afery budowalnej. Tego dnia odbędzie się posiedzenie organizacyjne, na którym poznamy terminy rozpraw albo wyznaczony do prowadzenia tej sprawy sędzia Rafał Kraciuk zdecyduje o cofnięciu sprawy do prokuratury, gdyż dopatruje się licznych uchybień nie tylko w prowadzeniu przewodu sądowego w I instancji, co wykazał Sad Apelacyjny w Szczecinie, ale także w prokuratorskim śledztwie.
13 czerwca 2013 r. w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie zapadł wyrok w sprawie gorzowskiej afery budowlanej, który nie zakończył jednak sprawy trwającej już ponad 10 lat. Oskarżeni w części zostali uniewinnieni, w dużej części zarzuty mają być ponownie rozpatrzone przez Sąd Okręgowy w Gorzowie, który wydał wyrok w pierwszej instancji, a którego orzeczenie tylko w niewielkim zakresie dało się obronić w apelacji.
Ten wyrok odnosi się również do prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka. Prezydent został oczyszczony z zarzutu działania na szkodę miasta w związku z zapłatą za jedną z faktur, ale wciąż ma zarzuty dotyczące budowy wagi i drogi do jednej z firm budowlanych oraz związane z krzewami, które nie dotarły do Gorzowa, a do zapłaty za które – według prokuratury - miał on przekonać wykonawców budowy trasy średnicowej, co miało być formą ukrytej łapówki za pomoc przy zakupie od Agencji Mienia Wojskowego terenów poligonowych na korzystnych warunkach. Sąd Okręgowy ma rozpatrzeć je ponownie, gdyż jak stwierdził Sąd Apelacyjny w pisemnym uzasadnieniu występują tu liczne okoliczności i wątpliwości, podnoszone przez obrońców, których sąd w I instancji nie wziął pod uwagę.
Sprawa dotyczy największych gorzowskich inwestycji z lat 1999 – 2003, w tym budowy trasy średnicowej oraz modernizacji drogi krajowej nr 22. Prokuratura postawiła w tej sprawie 51 zarzutów, a na ławie oskarżonych zasiadło 17 oskarżonych. W ocenie prokuratury podczas realizacji tych inwestycji dochodziło do korupcji, zawyżania faktur oraz płacenia za niewykonane prace i usługi. Proceder miał polegać na tym, że towarzysko powiązane z sobą osoby z przedsiębiorstw zaangażowanych do realizacji inwestycji oraz magistratu wyprowadzały pieniądze z kasy miasta i firm budowlanych. Prezydentowi T. Jędrzejczakowi postawiono kilka zarzutów dotyczących działania na szkodę miasta i firm budowlanych, poprzez przekraczanie uprawnień i poświadczenie nieprawdy.
Proces przed Sądem Okręgowym w Gorzowie ruszył jesienią 2008 roku. Wyroki skazujące, w lipcu 2011 r., usłyszało 17 oskarżonych, w tym Tadeusz Jędrzejczak, który został skazany na 6 lat pozbawienia wolności, zakaz pełnienia funkcji publicznych przez 8 lat oraz wysoką karę finansową.
zet
Lubuska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) wykryła w dwóch sklepach w Gorzowie 1162 sztuki podrabianego towaru.