Uwaga na barszcz, który ... parzy

2014-04-07, Mija dzień

Inspekcja Sanitarna przypomina: uprawianie, rozmnażanie i sprzedaż tzw. barszczu Sosnowskiego jest w Polsce zakazana. To niebezpieczna roślina, która powinna być przez właściciela gruntu – z zachowaniem szczególnych środków ostrożności – likwidowana.

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) został sprowadzony do Polski z Kaukazu. Był nadzieją byłych PGR-ów na tanią i wartościową paszę. Powodował jednak zmianę smaku mięsa i mleka od karmionych nim krów i był niebezpieczny dla pracujących przy nim ludzi. Zaprzestano jego uprawy, ale szybko rozprzestrzenił się jako uporczywy chwast, zwany często "zemstą Stalina". Barszcz szczególnie chętnie rośnie na terenach podmokłych. Jest niebezpieczny ze względu na zawarte we wszystkich częściach rośliny furanokumaryny. Związki te w kontakcie ze skórą i w obecności światła słonecznego, powodują silne oparzenia. W dodatku ich objawy pojawiają się dopiero po pewnym czasie, więc nieświadomi zagrożenia, często narażamy się na długi kontakt z rośliną. Powstałe na skórze uszkodzenia bardzo źle się goją i pozostawiają po sobie przebarwienia utrzymujące się przez kilka miesięcy, a nawet lat.

Niebezpieczne jest też spożycie barszczu, bo może spowodować stan zapalny przewodu pokarmowego i wewnętrzne krwawienia. Dotyczy to zarówno ludzi jak i zwierząt domowych.

Roślinę rozpoznać można po bardzo okazałych liściach, wysokich, baldachowatych kwiatostanach osiągających nawet cztery metry wysokości i po nieco nieprzyjemnym zapachu. Bardzo łatwo się rozsiewa i szybko rozrasta niszcząc pożyteczne gatunki roślin.

WSSE w Gorzowie