2014-05-11, Mija dzień
Największa inwestycja komunalna w dziejach Gorzowa i sąsiednich gmin rozwiąże także problemy mieszkańców gminy Bogdaniec. Dotąd modernizacja sieci kanalizacyjnej natrafiała na problemy wynikające ze specyficznego położenia wielu domów.
Nadwarciańskie wsie mają wiele uroku i są przykładem dawnego osadnictwa holenderskiego. W niektórych miejscach domy oddalone są nawet o kilka kilometrów. Ciągnięcie sieci na tak wielkie odległości było bardzo kosztowne dlatego też gmina nie była w stanie uporać się z jej budową. Z upływem lat w wielu miejscach powstały nowe domy i dawne pola i nieużytki stawały się obszarami o tzw. zabudowie zwartej. W wielu miejscach do pełnego komfortu mieszkańców brakuje tylko kanalizacji. Obecnie powstają przepompownie i kładzione są rury. Warto już myśleć nad zgromadzeniem odpowiednich środków, aby wykonać przyłącza i zapomnieć o wątpliwych urokach szamb i kosztach ich eksploatacji. Warto pamiętać, że porównując koszty przyłącza i jego eksploatacji do podobnych kosztów szamba okazuje się, że to archaiczne rozwiązanie wcale nie jest tańsze. Oczywiście jeżeli jego wykonanie i eksploatacja przebiega zgodnie z obowiązującymi przepisami. Często zdarza się, że szamba są rozszczelnione i opróżniane raz na rok. Bywa, że właściciele robią to umyślnie aby zaoszczędzić na kosztach eksploatacji, zatruwając jednocześnie pobliskie gleby. Najczęściej jednak po prostu nie dbają o stan techniczny szamba i nie zdają sobie sprawy, jaki groźne może to być dla środowiska. Po przyłączeniu się do sieci problem przestanie istnieć, a tzw. efekt ekologiczny będzie odczuwalny.
Zakończenie robót zaplanowano na 30 czerwca. Wątpić jednak należy, aby termin ten został dotrzymany. Nie jest to winą wykonawcy lecz spowodowane jest jednym z uroków gminy. Bogdaniec i okolice to teren, który nie tylko fascynuje geologów i przyrodników, ale również historyków. Podczas prac natrafiono na miejsca, które musiały być przebadane przez archeologów. W dwóch wykopach w Bogdańcu oraz w Motylewie znaleziono tzw. zabytki kulturowe. Rozpoznanie archeologiczne i zabezpieczenie trwało 133 dni. Zakończenie robót nie przeciągnie się aż tak długo, ale na pewno realizacja inwestycji się opóźni.
– Myślę, że zakończymy we wrześniu lub najdalej w październiku- mówi Tomasz Czornak z PWiK w Gorzowie.
Firma stara się oddawać części skończonych już fragmentów sieci. Nie jest to proste, bo system kanalizacyjny to naczynia połączone i każda przepompownia współpracuje z kolejnymi. Wystarczy, że w którymś miejscu brakuje jakiegoś elementu, żeby system przestał działać. Jest jednak szansa, że pewne odcinki systemu w Jeninie da się już uruchomić i mieszkańcy tej miejscowości jako pierwsi będą mogli przyłączyć się do systemu kanalizacji sanitarnej.
Ryszard Romanowski.
W związku z brakiem możliwości bezpiecznego poruszania się autobusów MZK na odcinku remontowanej drogi od granic miasta do Czechowa od środy (14 maja) do odwołania zawieszona zostaje autobusowa obsługa miejscowości Czechów.