2014-06-26, Mija dzień
We wrześniu ub.r. informowaliśmy o ciekawej inicjatywie gimnazjalistów z naszej szkoły - powstaniu pierwszego internetowego kanału TV powadzonego przez gorzowskich gimnazjalistów. Niektórzy podchodzili bardzo sceptycznie do tego pomysłu, czy raczej do szans na jego pełną realizację. Tymczasem uczniowie Gimnazjum nr 21 wraz ze swoim redaktorem naczelnym (p. I. Skubickim, jednym z nauczycieli) pokazali, że nie rzucają słów na wiatr. "Kurier 21" ukazywał się regularnie przez cały rok szkolny, pokazując życie szkoły i poruszając na wesoło i poważnie sprawy bieżące młodzieży. Redaktorzy wychodzili też poza szkołę. Były m.in. relacje z wybranych wydarzeń interesujących dla młodzieży, z wizyt w gorzowskim radio, TV, relacje z WOŚP, rozmowa z prezydentem miasta i wiele innych.
Młodzież zrealizowała 12 odcinków "Kuriera 21" (średnio po ok. 20 minut), na które składało się ponad 80 różnych reportaży i kilka teledysków. Kilkunastu reporterów samodzielnie zdobywało materiał. Młodzi sami przeprowadzali wywiady i nagrywali. Całość była realizowana swobodnie, z dużym dystansem, młodzieżowo. Redaktor naczelny nadzorował całość i montował materiał. "Kurier 21" ukazywał się pod koniec każdego miesiąca, ciesząc się bardzo wysoką oglądalnością w Internecie. Pod koniec czerwca ukaże się odcinek ostatni.
To przykład, że młodzież w wieku 13-16 lat to nie tylko ludzie, którym nic się nie chce, nie mają pomysłów i sprawiają wyłącznie kłopoty, jak mówią stereotypy. Niedoceniana młodzież gimnazjalna potrafi zaskoczyć nie tylko młodszych, ale i o wiele starszych kolegów, bo inicjatywy zrealizowanej z takim rozmachem i systematycznej nie ma na pewno w całym szkolnym Gorzowie, a pewnie i dalej. Ścisła redakcja to uczniowie z klas I-III gimnazjum: Ola, Maciej, Michał, Julia, Asia, Joanna, Kuba, Zuzia, Weronika, Dawid, Krystian, Martyna.
Oto strona, gdzie można zobaczyć wszystkie odcinki KURIERA 21: http://www.facebook.com/kurier21
Gimnazjum nr 21
ul. Taczaka 1
Podczas gdy na scenach Międzynarodowego Festiwalu Folk Farbor trwały występy, taneczna energia i barwy Senegalu dotarły także tam, gdzie nie każdy mógł wybrać się na festiwal.