2014-07-02, Mija dzień
W samo południe na placu Grunwaldzkim miały miejsce oficjalne uroczystości z okazji przypadającej na 2 lipca 757 rocznicy aktu założenia miasta przez Alberta dicto de Luge, sługę Jana I margrabiego brandenburskiego z dynastii askańskiej.
Z tej okazji na placu Grunwaldzkim zabrzmiał Dzwon Pokoju. - Chciałabym zwrócić uwagę, że 757 lat to naprawdę kawał czasu – mówiła do przybyłych na plac mieszkańców Gorzowa wiceprezydent Ewa Piekarz. – Założenie miasta u ujściu rzek Warty i Kłodawki było trafnym posunięciem, gdyż dzięki temu nasze miasto znajduje się na przecięciu dróg wodnych i lądowych. To pozwala na ciągły rozwój. W 1945 roku na mocy postanowień poczdamskich Gorzów został przyłączony do Polski i był to początek tworzenia dzisiejszej społeczności miasta. Pochodzimy z różnych stron Polski, a nawet świata, ale potrafimy budować własną tożsamość – dodała pani prezydent.
Obchodom rocznicy towarzyszyli też przybyli z Belgii, Holandii, Niemiec, Austrii i Polski kataryniarze, którzy następnie udali się w różne strony miasta, żeby przygrywać mieszkańcom.
- Katarynka to magiczny instrument, z którym można podróżować w czasie. Spotykam wiele starszych osób, które kiedy po kilkudziesięciu latach nagle usłyszą katarynkę od razu wracają wspomnieniami do lat dzieciństwa i opowiadają, jak to pasją słuchali katarynki kiedy byli małymi dziećmi - wychwala dyrektor festiwalu kataryniarzy Przemysław Predygier.
RB
Widać już zarys budynku przyszłego centrum opiekuńczo-mieszkalnego. Inwestycję za ponad 6 mln złotych realizuje firma Drew -Plast, która na wykonanie prac ma czas do końca stycznia przyszłego roku.