2014-08-12, Mija dzień
Poseł Krystyna Sibińska i radny Robert Surowiec na plenerowej konferencji prasowej pokazali dzisiaj dziennikarzom wyraźnie uszkodzoną i zaniedbaną skarpę przy niedawno remontowanej ul. Władysława IV. Obwiniając przy tym o zaniedbania i zaniechania miejskich urzędników. Oto odpowiedź z Urzędu Miasta, podpisana przez Ewę Sadowską z gabinetu prezydenta.
„Odnosząc się do sprawy dotyczącej usterki na skarpie przy ulicy Władysława IV, po przeprowadzeniu wstępnych rozmów z nadzorem inwestorskim i projektantem informujemy, iż prawdopodobną przyczyną jest fakt, że roboty związane z kształtowaniem skarpy były prowadzone w marcu i kwietniu i zieleń nie zdążyła się zakorzenić, a niszczące działanie wody w przypadku wystąpienia intensywnych opadów spowodowały częściowe i miejscowe wypłukanie gruntu spod nawierzchni.
Skarpa została zabezpieczona przed dalszą degradacją wody w przypadku wystąpienia kolejnych intensywnych opadów. Przed podjęciem ostatecznych działań, przeanalizowane zostaną przyczyny, na których podstawie będzie przedstawione ostateczne stanowisko w tej sprawie.
Jednocześnie informujemy, iż do Wydziału Inwestycji do 12.08.2014 r. nie wpłynęło żadne zawiadomienie o występowaniu zalewania ogródka działkowego z jednoczesnym konkretnym wskazaniem wykonanej inwestycji drogowej jako przyczyny zalewania.
Odnosząc się do drzew nasadzonych w ramach inwestycji, wykonawca robót jest zobowiązany do prowadzenia rocznej pielęgnacji zieleni wraz z koszeniem.
W związku z niewykonywaniem powyższego zakresu został on stosownie wezwany do dopełnienia obowiązków wynikających z umowy.”
Widać już zarys budynku przyszłego centrum opiekuńczo-mieszkalnego. Inwestycję za ponad 6 mln złotych realizuje firma Drew -Plast, która na wykonanie prac ma czas do końca stycznia przyszłego roku.