2014-08-19, Mija dzień
- Gdybym nie był prezydentem zrezygnowałbym z segregowania odpadów – Tadeusz Jędrzejczak nie ukrywa swojego rozczarowania ze zmiany systemu, która nastąpiła wraz z nowym przetargiem na wywóz nieczystości w podgorzowskich gminach.
- Byłem temu przeciwny, sam mieszkam w gminie Kłodawa i widzę co się teraz dzieje. Ludzie rezygnują, a przecież celem nowej ustawy było, żeby zwiększać segregację śmieci i w ten sposób chronić środowisko – dodaje prezydent.
Do lipca mieszkańcy pierwszego sektora, czyli pięciu gmin znajdujących się wokół Gorzowa prowadzili trzyfrakcyjną zbiórkę i wszystko było w miarę poukładane. Jak twierdzi Tadeusz Jędrzejczak, teraz na wniosek jednego z wójtów, który zagroził wyjściem swojej gminy z tego porozumienia komunalnego, rozszerzono selektywną zbiórkę do pięciu frakcji i zaczęły się problemy.
- Niektóre odpady są wywożone teraz raz w miesiącu. I trudno się dziwić mieszkańcom domków jednorodzinnych, którzy nie chcą przez kilka tygodni trzymać u siebie pełnych worków. Denerwujące jest to zwłaszcza teraz, latem, kiedy kupuje się mnóstwo napojów czy wody w plastikowych butelkach i po wypiciu te opakowania trzeba gdzieś magazynować – tłumaczy.
Najgorsze, że w tej chwili nic jednak z tym problemem nie można zrobić. Wszelkie zmiany będą możliwe dopiero przy ogłaszaniu kolejnego przetargu, ale może to nastąpić dopiero w przyszłym roku. – Na szczęście umowa jest zawarta tylko na rok, obawiam się jednak, że jak teraz zniechęcimy mieszkańców do segregacji odpadów, to w przyszłym roku już ich z powrotem do tego nie zachęcimy – martwi się.
Wiadomo również, że 28 sierpnia komisja przetargowa ma otworzyć oferty na wywóz śmieci w gorzowskich sektorach. Opóźnienie wynikło ze względu na odwołanie jego z uczestników, konkretnie firmy Remondis. Jak tłumaczy prezydent, odwołanie trafiło do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej, ale ten ostatecznie zwrócił je ze względu na brak formalnych podstaw do jego rozpatrzenia.
Jeżeli nie wystąpią żadne dodatkowe perturbacje, nowa trzyletnia umowa zostanie podpisana z dniem wygaśnięcia obecnie obowiązującej, czyli 24 września.
RB
Robert
Borowy
Widać już zarys budynku przyszłego centrum opiekuńczo-mieszkalnego. Inwestycję za ponad 6 mln złotych realizuje firma Drew -Plast, która na wykonanie prac ma czas do końca stycznia przyszłego roku.
Miasto bez barier jest możliwe?
Postarają się odpowiedzieć na wszystkie pytania
Autobusy nie jeżdżą do Czechowa
Pole Golfowe zaprasza na Golfowe Czwartki
Podróbki w gorzowskich sklepach, towar zarekwirowany
Więcej ścieżek rowerowych dla gorzowian!
Prace modernizacyjne przy Pułaskiego i Dembowskiego
Mały wysiłek, wielki efekt dla planety
Wspólnie o usługach społecznych
