2014-09-05, Mija dzień
Znamy już członków komitetu obywatelskiego "Solidarność i Madej". Szefem sztabu wyborczego został Arkadiusz Marcinkiewicz.
- Komitet zarejestrowaliśmy w czwartek i znalazło się w nim 25 członków, reprezentujących różne środowiska, ale generalnie większość z nich to członkowie Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Ziemi Gorzowskiej i NSZZ Solidarność – mówi przewodniczący zarządu regionu związku Jarosław Porwich. – W tej chwili trwają jeszcze prace nad przygotowaniem list wyborczych do rady miasta, natomiast, jak już wspomnieliśmy wcześniej, naszym kandydatem na prezydenta miasta jest Ireneusz Madej. Nie kryję, że idziemy do wyborów z dużą nadzieją na zwycięstwo – dodaje.
W komitecie obywatelskim ,,Solidarność i Madej’’, obok wymienionych już panów Ireneusza Madeja i Jarosława Porwicha znaleźli się: Marek Antkowiak, Jan Czarnecki, Grażyna Czerepowicka, Krzysztof Gonerski, Henryk Gruszczyński, Tadeusz Iżykowski, Jerzy Kaszyca, Marek Kobus, Dariusz Maciejewski, Arkadiusz Marcinkiewicz, Zenon Michałowski, Bogusław Nowak, Monika Nowicka, Grażyna Pytlak, Jan Rudnicki, Marek Rusakiewicz, Ewa Sajkowski, Zbigniew Mosulski, Sławomir Steltmann, Tadeusz Tutka, Marek Tymanowski, Agnieszka Hołodniak i Mariusz Wojtasik.
- Te osoby gwarantują nam niezależność i szeroką współpracę obywatelską – mówi Ireneusz Madej. – Zapewne część z nich pojawi się na naszych listach wyborczych, ale są w tej grupie ludzie, których głównym celem jest pomagać nam w rozwijaniu miasta, bo takie zadanie stawiamy przed sobą. Chcemy skończyć z partyjniactwem, nam nikt z Warszawy nie będzie narzucał działań, jak to się dzieje w przypadku partii. Jesteśmy gotowi współpracować z każdym mądrym. Nie dzielimy nikogo na prawo, lewo, centrum. Zresztą proszę zwrócić uwagę, że w naszym komitecie w jednym szeregu idą pracodawcy i związki zawodowe. To o czymś świadczy – podkreśla kandydat na prezydenta Gorzowa.
W gronie członków komitetu znalazł się między innymi trener gorzowski koszykarek Dariusz Maciejewski.
- Przyjąłem ofertę, gdyż doskonale znam Irka Madeja i uważam go za osobę kompetentną. Jest świetnym przedsiębiorcą, działa na niwie społecznej oraz sportowej. Mogę tu powiedzieć, że stworzyliśmy klub, który od lat jest chlubą Gorzowa i co nas łączy, zawsze dążymy do tego, żeby być najlepszym w tym co robimy. Jeżeli już w coś się angażujemy to z pełnym poczuciem odpowiedzialności. Może dlatego, że kiedyś byliśmy sportowcami i nauczyliśmy się rywalizacji oraz szacunku dla innych – zaznaczył szkoleniowiec AZW PWSZ Gorzów.
- Jeżeli ktoś jest prezesem dużej firmy i potrafi zarządzać przedsiębiorstwem zatrudniającym tysiąc osób to również będzie potrafił mądrze zarządzać miastem. Ale najważniejsze w tych naszych działaniach jest to, że przez 25 lat nie udało się uruchomić u nas inicjatyw obywatelskich. Teraz przyszedł czas, żeby miastem zaczęły zarządzać środowiska powstałe oddolnie, a nie narzucone z warszawskich central partyjnych – dodaje prezes Meprozetu Stare Kurowo i zarazem szef gorzowskich siatkarzy Zenon Michałowski. A szef sztabu wyborczego Arkadiusz Marcinkiewicz zauważa, że wybór 25 członków komitetu to nie przypadek.
- W roku 25-lecia odzyskania przez Polskę wolności chcemy przynieść tę wolność obywatelską również naszemu miastu, stąd taka symbolika. Przez gorzowską wolność rozumiemy szeroko zakrojoną współpracę społeczną w zarządzaniu miastem – stwierdził.
Komitet liczy, że od grudnia będzie mógł, jeśli nie rządzić miastem, to przynajmniej współrządzić. – Chętnych na nasze listy jest więcej niż mamy miejsc, nie wykluczam, że część naszych członków wesprze listy Solidarności w terenie, chcemy również uczestniczyć w wyborach do sejmiku wojewódzkiego z list ,,Lepsze Lubuskie’’ – kończy Ireneusz Madej.
RB
Widać już zarys budynku przyszłego centrum opiekuńczo-mieszkalnego. Inwestycję za ponad 6 mln złotych realizuje firma Drew -Plast, która na wykonanie prac ma czas do końca stycznia przyszłego roku.