2015-01-13, Mija dzień
Radni z komisji kultury, sportu i promocji jednogłośnie przyjęli propozycję pozwalającą gorzowskim klubom sportowym wynajmować miejskie obiekty za symboliczną złotówkę. Jest to odpowiedź na apel niektórych klubów, w tym m.in. Stali, Stilonu i GTPS, żeby zwolnić je z ponoszenia często wysokich opłat.
Żeby słowo to stało się ciałem najpierw prezydent miasta musi znaleźć odpowiednie środki, potem wyjść z projektem uchwały i na końcu liczyć na poparcie całej rady miasta. Z realizacją tego ostatniego punktu problemów nie będzie miał. Pytanie tylko, czy przy skromnych obecnie środkach budżetowych uda się tę sprawę załatwić jeszcze w tym roku.
- Dwa lata temu na utrzymanie stadionu musieliśmy wyciągnąć z klubowej kasy grubo ponad 300 tysięcy złotych, w ubiegłym roku było to około 200 tysięcy – mówi Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali. Wiceprezes GTPS Henryk Babij zauważa, że kluby na wynajem hal czy boisk przeznaczają środki, które wcześniej otrzymują z miasta jako dotację na szkolenie dzieci i młodzieży, z czym pełni zgadza się radna Grażyna Wojciechowska.
- Wstydem jest, że tej sprawy nie potrafiliśmy załatwić wcześniej. Nie może być tak, że coś dajemy klubom do prawej kieszeni by zarazem potem perfidnie wyciągnąć je z lewej kieszeni – zauważyła.
Nic przeciwko zmianie finansowania wynajmu obiektów nie ma dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Włodzimierz Rój, ale zaznacza, że zanim propozycja ta trafi pod obrady rady miasta trzeba znaleźć środki na pokrycie pełnych kosztów ich użytkowania.
- Kołdra jest jedna i jeżeli z jednej strony ją zaciągniemy, z drugiej odsłonimy nogi. Dotacja na utrzymanie z naszej strony obiektów sportowych w ciągu ostatnich lat spadła i skądś musimy pokryć deficyt, jaki powstanie po zwolnieniu klubów z opłat. W przypadku OSiR-u mowa jest o 300 tysiącach złotych – wyjaśnia.
Przewodniczący komisji Jerzy Sobolewski chce też, żeby wszystkie szkoły posiadające obiekty sportowe udostępniły je młodzieży, natomiast ich wykorzystywanie komercyjne powinno odbywać się wieczorami, na przykład od godziny 18.00.
- Powinniśmy bardziej uaktywnić sport w szkole i najlepszą tego metodą jest pootwieranie sal, hal i boisk dla młodzieży. Ponadto musimy dać dyrektorom szkół możliwość wykorzystywania przez nich na potrzeby kierowanych placówek środków wypracowanych z działalności komercyjnej. Bo w tej chwili wszystko trafia do miejskiego worka bez gwarancji otrzymania w formie zwrotnej dotacji – tłumaczy Jerzy Sobolewski.
Natomiast radny Roman Sondej namawia wszystkie środowiska do opracowania realnej strategii rozwoju gorzowskiego sportu.
- Wypracujmy najpierw, potem wprowadźmy w życie jednakowe i czytelne zasady funkcjonowania sportu na różnych szczeblach – mówi. – Z jednej strony chcemy zwolnić część klubów z ponoszenia opłat za korzystanie z miejskich obiektów, co jest decyzją ze wszech miar słuszną, ale z drugiej strony nic nie oferujemy klubom, które ponoszą koszty za wynajem obiektów np. uczelnianych – wyjaśnia, odpowiadając jednocześnie na głos trenera KSSSE AZS PWSZ Roberta Pieczyraka, który proponuje, żeby takie kluby jak jego mogły otrzymać materialną pomoc na wynajem niemiejskich obiektów. Prezes Babij zaś zachęca dodatkowo do urealnienia stawek za wynajem hal szkolnych.
- W tej chwili jedna szkoła chce za godzinę wynajmu 40 zł, inna 80 zł. Różnica jest znacząca. Jeszcze innym problemem jest stan bazy. Poza stadionem żużlowym i kilkoma salami szkolnymi nasza baza wygląda… jak wygląda. Trzeba naprawdę zacząć poważnie myśleć o jej modernizacji – uważa.
Robert Borowy
W związku z pracami modernizacyjnymi sieci wodociągowej w Gorzowie 21 maja od godz. 8:00 do 14:00 nastąpi przerwa w dostawie wody do budynków przy ulicy Dywizjonu 303. Beczkowóz z wodą zostanie podstawiony.