2015-04-28, Mija dzień
W wieku 87 lat zm. Jerzy Dorota, kombatant, pionier miasta, działacz kresowy, a prywatnie – teść Edwarda Dębickiego.
Z pochodzenia lwowiak, od lutego 1942 działał pod pseudonimem „Wilczak” w Grupach Szturmowych Szarych Szeregów na Łyczakowie, a od marca do lipca 1944 r. był żołnierzem 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich AK, a dokładniej – 3. szwadronu kpt. Draży, stacjonującego w Pasiekach, uczestniczył też w akcji „Burza”.
Od 1945 r. mieszkał w Gorzowie, w 1946 został jednym z pierwszych uczniów Koedukacyjnego Gimnazjum Handlowego, dzisiejszego „Ekonomika”. Pracował później w „Gozamecie”, od 1987 – na emeryturze; z tego powodu właśnie „Gozamet” stał się kolebką ruchu kresowego. Właśnie Jerzy Dorota był od 1988 jednym z organizatorów Towarzystwa Miłośników Lwowa i 18 marca 1989 został jego prezesem. Towarzystwem, którego nazwę z czasem wzbogacono o dopisek „i Kresów Południowo-Wschodnich: kierował do 2002, ustąpił z powodu stanu zdrowia i został prezesem honorowym TMLiKPW.
Odznaczony był Krzyżem Armii Krajowej i Krzyżem Partyzanckim, w 2003 otrzymał patent Weterana Walki o Wolność i Niepodległość Ojczyzny oraz srebrny Medal Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, posiadał też odznaki honorowe „Za zasługi dla województwa gorzowskiego” (1982) i „Za zasługi dla woj. lubuskiego” (2009).
Zm. 26 kwietnia, pogrzeb odbędzie się w środę 29 bm. na cmentarzy komunalnym.
Czy w Gorzowie jest szansa na wprowadzenie systemu identyfikacji koszy na śmieci? O taką możliwość zapytały prezydenta radne w trosce o czystość i estetykę miasta.