2015-05-07, Mija dzień
Środowa sesja rady miasta trwała kilka godzin i najbardziej zadowolonymi z jej przebiegu mogli być nauczyciele, którzy dzięki nadwyżce na rachunku miasta oraz zwiększonym wpływom z podatków od nieruchomości otrzymają wyższe wynagrodzenia.
W sumie do rozdysponowania było ponad 14 mln złotych, z czego większość trafi do oświaty nie tylko na pensje czy zaspokojenie roszczeń pracowników w zakresie wyrównania wynagrodzeń za lata 2011-2014, ale także na remonty i dotacje dla niepublicznych jednostek systemu oświaty. Pieniądze trafią też do ośrodków pomocy społecznej, na zapewnienie opieki i terapii osobom w stanie nietrzeźwości, na utrzymanie dzieci umieszczonych w rodzinach zastępczych, na zapłatę należnych podatków od nieruchomości, do Miejskiego Centrum Kultury na organizację Dni Gorzowa czy na dofinansowanie rozwoju naukowego kadry Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Decyzją rady na rzecz PWSZ przekazano ponadto w formie darowizny budynek dawnej wartowni przy ul. Chopina wart 860 tysięcy złotych.
Podczas sesji sporo dyskutowano na temat przedstawionego przez prezydenta miasta Jacka Wójcickiego planu remontu dróg i chodników. Dokument ten wzbudził sporo kontrowersji. Wielu radnych, z różnych zresztą klubów, cieszyło się z powstania planu, ale zarzucali prezydentowi niejasny dobór ulic, które mają być remontowane.
- Chciałbym poznać kryteria, według których kierowano się przy wyborze ulic do remontów. Uważam, że wybrano je według niezrozumiałego klucza – mówił Mirosław Rawa. W jego ocenie powinno dążyć się do kompleksowych remontów a nie tylko kładzenia asfaltowych dywaników. I zachęcał do zrobienia audytu zerowego, poklasyfikowania ulic, a przede wszystkim znaczącego zwiększenia nakładów finansowych na te remonty. Inni radni wprost pytali się, dlaczego na wykazie nie ma tej lub tamtej drogi.
Prezydent Łukasz Marcinkiewicz stwierdził, że nieprzekonanych i tak nie uda się przekonać. - Kiedy nie mieliśmy żadnego planu było źle. Kiedy dzisiaj mamy już taki dokument też jest źle. Jak będziemy realizować tylko inwestycje niewiele tych ulic zrobimy – mówił czym nie przekonał radnego Romana Sondeja.
- Co będzie za 3-4 lata, jeżeli w krótkim czasie awarii zacznie ulegać cała infrastruktura znajdująca się pod wyremontowanymi ulicami? Będziemy wszystko zrywać, a miasto zostanie sparaliżowane – przestrzegał.
Podczas sesji radni, poza porządkiem obrad, wysłuchali dziekana ZWKF dr hab. Leszka Zguczyńskiego oraz kanclerza PWSZ Romana Gawroniaka. Obaj panowie starali się wyjaśnić różnice w budowaniu wspólnego porozumienia w drodze do utworzenia akademii, z drugiej strony przekonywali, że nadal w interesie ich uczelni jest szukanie wspólnego stanowiska.
Z innych spraw warto zwrócić uwagę, że radni zgodzili się, żeby nasze miasto wystąpiło z Lubuskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej LOTUR.
- Corocznie płacimy składkę w wysokości 10 tysięcy złotych i nic z tego nie mamy. Powinniśmy budować własną strategię turystyczną choćby w oparciu o lokalne organizacje jak PTTK – uważa wiceprezydent miasta Agnieszka Stanisławska.
Naniesiono zmiany w sprawie zasad i trybu przeprowadzenia konsultacji społecznych do budżetu obywatelskiego oraz zmieniono uchwałę w sprawie zasad i trybu przyznawania stypendiów naukowych i artystycznych dla młodzieży szkolnej oraz nagradzania szkół za osiągnięcia uczniów w olimpiadach i konkursach przedmiotowych.
RB
Czy w Gorzowie jest szansa na wprowadzenie systemu identyfikacji koszy na śmieci? O taką możliwość zapytały prezydenta radne w trosce o czystość i estetykę miasta.