Prezydent powołał Miejskiego Rzecznika Praw Przedsiębiorcy

2015-06-25, Mija dzień

Katarzyna Korycka, niedoszła burmistrz Drezdenka i szefowa sztabu prezydenta Jacka Wójcickiego w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich została powołana na nowo utworzone stanowisko Miejskiego Rzecznika Praw Przedsiębiorcy.

Prezydent Jacek Wójcicki z Miejskim Rzecznikiem Praw Przedsiębiorcy - Katarzyną Korycką FOT. ROBERT BOROWY

- Chcemy, żeby rzecznik zajął się relacjami pomiędzy urzędem miasta a przedsiębiorcami czy inwestorami – tłumaczy prezydent Jacek Wójcicki. – Chodzi o wsparcie przedsiębiorców, którzy muszą wiedzieć, że mają w urzędzie miasta partnera, do którego mogą przyjść po pomoc. Chcemy również pomagać w relacjach między inwestorami, bo głównym celem działań jest rozwój gospodarczy miasta. Rzecznik swoją pomoc ma kierować głównie do mikro, małych i średnich przedsiębiorców, którzy są solą naszej ziemi i głównymi pracodawcami – podkreślił.

Katarzyna Korycka z wykształcenia jest prawnikiem, obecnie kontynuuje studia doktoranckie na wydziale prawa i administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W samorządzie pracuje od 1999 roku. Przez dwa lata zajmowała się nadzorem prawnym nad jednostkami samorządowymi w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim. Przez 14 lat była pracownikiem Urzędu Miasta w Drezdenku, w tym m.in. sekretarzem miasta, ale od 11 lat mieszka w Gorzowie. W trakcie jesiennych wyborów była szefową sztabu Jacka Wójcickiego, ale prezydent nie widzi w tym nic złego.

- Nie rezygnuje się ze współpracy z takimi ludźmi w sytuacji, kiedy kampania była zwycięska. Jest ona merytorycznie doskonale przygotowana – zapewnia.

Rzecznik będzie bezpośrednio podlegał pod prezydenta i sekretarza miasta. Jak tłumaczy prezydent, takie umiejscowienie zwiększy swobodę działania rzecznika i dlatego nie zostanie to stanowisko przyporządkowane wydziałowi inwestora i biznesu.

Mija dzień

Robert
Borowy

Oznakowane kosze na śmieci pojawią się w Gorzowie?

Czy w Gorzowie jest szansa na wprowadzenie systemu identyfikacji koszy na śmieci? O taką możliwość zapytały prezydenta radne w trosce o czystość i estetykę miasta.