Gorzów przed szansą sięgnięcia po niezły kawałek tortu

2015-07-13, Mija dzień

Jest duża szansa, że niedługo zmieni się ustawa o rewitalizacji, dzięki czemu łatwiej będzie, takim miastom jak Gorzów, pozyskać zewnętrzne środki finansowe nie tylko na modernizację zdegradowanych obszarów, ale także na tzw. rewitalizację społeczną.

- W tej chwili w sejmie trwają pracę nad projektem, który w mojej ocenie jest bardzo dobry i daje narzędzia samorządom umożliwiające poprawę jakości życia oraz wyglądu zdegradowanych obszarów – mówi poseł Krystyna Sibińska, przewodnicząca sejmowej podkomisji ds. rozwoju i rewitalizacji miast. – Najważniejsze, że podchodzimy do sprawy rewitalizacji jako procesu kompleksowego. Ma on połączyć wszystkie działania, poczynając od infrastrukturalnych, idąc przez gospodarcze, a kończąc na społecznych. Dotychczasowe praktyki działań samorządów w tym zakresie nie były w pełni skuteczne, ponieważ nie należały do zadań własnych gmin. I przekazywane dotacje na te cele przez gminy w wielu przypadkach były podważane przez RIO. Po wejściu znowelizowanej ustawy gminy otrzymają zielone światło dla tych działań - podkreśla.

W ocenie poseł Krystyny Sibińskiej najważniejsze jest zdiagnozowanie wszystkich obszarów zdegradowanych i w ślad za tym wyznaczenie obszarów rewitalizacji. Może to być jednorazowo do 20 procent powierzchni danej gminy i 30 procent mieszkańców. Jest to o tyle ważne, że wyznaczając taką strefę można poprzez uchwałę gminną wprowadzić specjalne przepisy, na przykład w planowaniu przestrzennym, w zasadach gospodarki nieruchomościami, w lokalnym prawie podatkowym, wyznaczać nowe cele publiczne, sprzedawać nieruchomości z bonifikatami. Utworzenie specjalnej strefy nie przeszkadza wcale w wyznaczaniu kolejnych stref, ale po zakończeniu procesu rewitalizacyjnego w wcześniej wyznaczonym obszarze.

- Gmina będzie ponadto wyposażona w instrumenty zezwalające na regulacje czynszowe. Chodzi o to, żeby przykładowo po rewitalizacji starych budynków lokatorzy powracający do mieszkań nie byli zaskoczeni kosmicznymi opłatami tylko dlatego, że zmieni się komfort mieszkania. Poza tym nowa ustawa kładzie duży nacisk na partycypację społeczną, gdyż chodzi o to, żeby wszelkie działania odbywały się we współpracy społecznej. I to na każdym etapie procesu rewitalizacji. Odchodzimy od tego, że to urzędnik decyduje a mieszkańcy muszą wszystko akceptować – zaznacza.

Zmiany w prawie mają ułatwić również sięganie po środki finansowe. A jest ich sporo, bo aż 25 miliardów złotych, z czego 15 mld znajdzie się w programach regionalnych, 7 mld zagwarantowano w programach centralnych, a pozostałe 3 mld będą pochodziły z budżetów centralnego oraz samorządowych.

- Nigdy takich pieniędzy jeszcze nie mieliśmy na rewitalizację, dlatego Gorzów naprawdę stoi przed dużą szansą sięgnięcia po niezły kawałek tego tortu, ale trzeba się do tego odpowiednio przygotować – dodaje.

Mija dzień

Robert
Borowy

Oznakowane kosze na śmieci pojawią się w Gorzowie?

Czy w Gorzowie jest szansa na wprowadzenie systemu identyfikacji koszy na śmieci? O taką możliwość zapytały prezydenta radne w trosce o czystość i estetykę miasta.