2015-09-27, Mija dzień
Porcelanę sygnowaną nazwiskiem Gerlofa – burmistrza landsberskiego oraz kilka innych ciekawych drobiazgów można obejrzeć w izbie pamięci Haus Brandenburg w Fürstenwalde.
Izba pamięci nie jest duża, ale tworzona z sercem, jak tłumaczą pracownicy i wolontariusze tej instytucji. Sam Haus Brandenburg jest siedzibą fundacji, która zajmuje się właśnie gromadzeniem pamiątek z czasów, gdy ziemie te tworzyły Nową Marchię. To do Haus Brandenburg trafiają archiwa i pamiątki po byłych landsberczykach. Jak tłumaczy przewodniczący Hasso Freiherr von Senden, właśnie Haus Brandenburg został powołany w celu gromadzenia śladów przeszłości, zarażania zainteresowaniem historią następców oraz budowania mostów między Polakami i Niemcami.
No i na tej niewielkiej wystawie znalazło się kilka przedmiotów z Landsbergu i najbliższych okolic. I są na tyle ciekawe, że warto je zobaczyć, kiedy ktoś będzie w Fürstenwalde.
Cieekawostką jest bezsprzecznie komplet porcelanowy z nazwiskiem Gerloff. Zainteresowani historią miasta bezbłędnie je rozpoznają, bo ta nazywał się wieloletni i znany burmistrz Otto Gerloff. Jednak ta filiżanka ze spodkiem, którą można zobaczyć w Haus Brandenburg dotyczy innego Gerloffa, E. Gerlofa i jego rodziny. I była ta filiżanka prezentem na święta Bożego Narodzenia 1856. Tuż obok wyeksponowano talerzyk z napisem świadczącym, iż pochodzi z Landsbergu. A na talerzyku zalotnie uśmiecha się jakaś piękność z epoki.
W jednej z gablot natomiast można popatrzeć na butelki wyprodukowane w Landsbergu.
Wśród ciekawostek z okolic miasta największą uwagę przykuwa replika Bożka z Deszczna, najcenniejszego znaleziska Schliemanna znad Warty czyli pastora Feliksa Hobusa, który obok posługi duszpasterskiej z prawdziwą przyjemnością i znajomością rzeczy oddawał się archeologii. To właśnie on wykopał antropomorficzną figurkę Bożka, której oryginał trafił do Berlina i zaginął w pożodze wojennej.
Innym ciekawym przedmiotem, jest replika wskaźnika z Ameryki nad Wartą z egzotycznymi nazwami wsi, jak Ceylon. Została wykonana na podstawie zdjęcia z przedwojennej gazety. Na ekspozycji można także zobaczyć makietę zamku księcia Jana w Kostrzynie, pięknej renesansowej budowli, która też padła ofiarą barbarzyństwa wojennego.
Poza tym można zobaczyć, jak wyglądały wózki, z jakimi Niemcy trafiali za Odrę, uciekając przed Armią Czerwoną. Zresztą z podobnymi na ziemie przez nich opuszczone trafiali Polacy. Na tej ekspozycji znalazło się także przedwojenne zdjęcie skwierzyńskiego ratusza. Na szczęście budynek zachował się w całości, ostatnio przeszedł kompleksowy remont. I można go podziwiać, bo stoi w samym centrum miasteczka.
roch
Gorzowianie mogą wypowiedzieć się na temat programu rewitalizacji. Konsultacje właśnie ruszyły, od poniedziałku, 7 lipca.