Umowa podpisana. Ma być racjonalnie i skutecznie

2015-10-20, Mija dzień

Rusza budowa systemu odprowadzania wód opadowych w zachodniej części Gorzowa. Inwestycja, której koszt to 19,5 mln złotych, zostanie zakończona pod koniec 2016 roku. Stosowne dokumenty w tej sprawie podpisali prezydent Jacek Wójcicki oraz przedstawiciele konsorcjum firm, które mają 14 miesięcy na realizację zadania.

- W pierwszym podejściu inwestycja ta miała pochłonąć ponad 60 mln złotych, z czego połowę byśmy otrzymali w ramach dofinansowania ze środków zewnętrznych, ale i tak była to zbyt wysoka kwota, jak na skromne możliwości naszego budżetu – przypomina prezydent Jacek Wójcicki.

Poprzedni przetarg został unieważniony jeszcze przez prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka, zaś na początku bieżącego roku obecny prezydent Wójcicki podjął decyzję o przeanalizowaniu wysokich pierwotnych kosztów. Efektem powstania nowej koncepcji, potem przeprowadzonego przetargu jest to, że inwestycja wyniesie 19,5 mln złotych, z czego 50 procent to wkład własny.

- Dokonaliśmy weryfikacji zadania, zmieniliśmy trasę przebiegu kolektorów, lokalizację zbiornika oraz przyjęliśmy zasadę wykonania robót w oparciu o procedurę „zaprojektuj i wybuduj” – dodał, a wiceprezydent Łukasz Marcinkiewicz zapewnia, że inwestycja nie ucierpi na jakości.

- Cel, jaki został założony jeszcze w zeszłym roku a dotyczy tego zadania będzie w pełni zrealizowany. Będziemy zbierać wody opadowe zarówno z drogi S3 jak i terenów przyległych. Przetargiem było zainteresowanych aż 12 firm, rozpiętość cenowa nie była wielka, wahała się od 19,5 mln do dwudziestu kilku milionów – dodaje wiceprezydent.

Przypomnijmy, że nowy system kanalizacji miał powstać w rejonie specjalnej strefy ekonomicznej, komunalnego wysypiska odpadów w Chróściku i terenów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe. Przez ten obszar przebiega też zachodnia obwodnica Gorzowa (droga ekspresowa S3). Do zaprojektowanego systemu miały być odprowadzane wody opadowe z drugiej jezdni tej drogi.

Zgodnie z miejskim projektem planowano wybudowanie 7 km kanałów deszczowych, systemu oczyszczania (osadnika i separatora), zbiornika retencyjnego o pojemności 56 tys. m3 oraz drogi technologicznej. Budowa systemu odprowadzania wód opadowych miała objąć swoim obszarem ponad 590 ha znajdujących się w granicach administracyjnych miasta.

Zgodnie z pierwotnie wykonaną dokumentacją kolektory deszczowe miały być realizowane wyłącznie z rur PEHD oraz przebiegać przez grunty należące do miasta oraz Lasów Państwowych. Rozstrzygnięty przetarg oferował ceny na poziomie od 63 do 73 mln zł. Nowa koncepcja, która znacznie obniżyła koszty, zakłada m.in.:

- zmianę trasy kolektorów z wykorzystaniem terenów spółek z PWiK Sp. z o.o. oraz ZUO Sp. z o.o.,

- wykonanie kolektorów z różnych, choć równie trwałych materiałów (PEHD, GRP lub żelbetu, natomiast kolektorów zrzutowych rur PEHD lub GRP).

Spośród złożonych ofert najkorzystniejszą cenę zaoferowało konsorcjum firm, którego liderem jest WUPRINŻ S.A. z Poznania, a partnerami: TERLAN Sp. z o.o. z Poznania, HYDROWAT Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych i Melioracyjnych Sp. z o.o. z Konina oraz HYDROWAT Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych i Melioracyjnych Kowalski Kazimierz z Konina.

- Na gorzowskim rynku realizujemy sporo inwestycji choćby dla tutejszych wodociągów. Realizowaliśmy zadania w gminie Deszczno, teraz kończymy w Santoku. Jesteśmy gwarantem, że uporamy się z tym przedsięwzięciem – usłyszeliśmy od przedstawicieli wykonawcy, który oprócz robót budowlanych - wykona dokumentację projektową i uzyska niezbędne decyzje, w tym pozwolenia na budowę. Oprócz tego zadanie obejmuje wykonanie kolektora zrzutowego ciśnieniowego o długości ok. 1,2 km, kolektorów kanalizacji grawitacyjnej o długości ok. 3,5 km, kolektora odprowadzającego wody z drenażu ok. 0,4 km, układu podczyszczania ścieków i regulacji odpływu, układu pomiarowego, zbiornika retencyjnego i infrastruktury i zagospodarowania terenu wraz likwidacją wszelkich kolizji.

Mija dzień

Robert
Borowy

Formalności z uzyskaniem decyzji na ostatniej prostej

Wykonawca budowy pierwszego etapu północnej obwodnicy Gorzowa planuje rozpoczęcie prac przygotowawczych, które spowodują konieczność zawężenia części jezdni ul. Górczyńskiej.