2016-04-11, Mija dzień
Złożona przez radnych klubu "Nowoczesny Gorzów" propozycja rozpoczęcia debaty na temat możliwości wprowadzenia niepłatnych przejazdów w komunikacji publicznej, już wywołała dyskusję. Oczywiście inni radni, z klubu ponad podziałami: "nic nie wiedzieć, nic nie robić, o nic nie pytać", potępili w czambuł samą ideę, używając żenujących argumentów i ograniczając się do głupawych żartów, jak ten jednego z radnych byłej PO, że jeżeli pomysłodawcy chcą darmowej komunikacji, to niech też prowadzą swoją działalność gospodarczą za darmo. I z nimi dyskutować nie będę, szkoda czasu i atłasu.
Natomiast ustosunkuję się do merytorycznego stanowiska zawartego w rzetelnym materiale red. Barańskiego z Gazety Wyborczej w Magazynie Lubuskim z 8 kwietnia 2016. Przede wszystkim podkreślam, że nasza propozycja jest zaproszeniem do dyskusji nad takim przyszłościowym rozwiązaniem. Oczekujemy od władz Miasta i Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego przedstawienia symulacji kosztów wprowadzenia nieodpłatnej komunikacji publicznej. Podzielam obawy i wątpliwości red. Barańskiego, ale jednocześnie zgadzam się z wnioskiem /wprawdzie nie sformułowanym/ jego artykułu, iż należy zmierzać do takiego rozwiązania. Podane przez autora publikacji "Bileciki proszę... zlikwidować" przykłady miast gdzie wprowadzono takie rozwiązanie, tak w Polsce jak za granicą, utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto rozmawiać, że nie jest to mrzonka. Ważne jest także to, że w żadnym mieście, po wprowadzeniu nieodpłatnych przejazdów, nie odstąpiono od takiego rozwiązania, ani też w żadnym przypadku nie zagroziło to finansom danego miasta. Celowo nie używam pojęcia "darmowe przyjazdy", gdyż jest ono mylące. Słusznie jedna z internautek na facebooku, w dyskusji na mojej stronie, zauważyła, że nie ma "darmowych obiadów". To także nie będzie za darmo. Zapłacimy za takie przejazdy my mieszkańcy naszego miasta. Zapłacą także ci, którzy dzisiaj nie korzystają z komunikacji publicznej i być może też nie będą korzystać wtedy, kiedy będzie nieodpłatna. W tym też kryje się aspekt społeczny naszej propozycji. Mianowicie dzisiaj korzystający z komunikacji publicznej to głównie młodzież nie mająca własnych dochodów, także ci, których nie stać na samochód. Bezpłatna komunikacja będzie więc też wsparciem przez Miasto osób i rodzin mniej zamożnych, kosztem tych co mają więcej. Będzie to koszt, który sam chętnie poniosę. I widzę w tym ważny element solidarności społecznej. Wtedy hasło "Gorzów-miasto przyjazne" znajdzie swój kolejny sens.
Dalsze pozytywne aspekty takiego rozwiązania to też ekologia. Mniej pojazdów na ulicach, to mniejsze zanieczyszczenie powietrza. Mniej pojazdów na ulicach, to większe bezpieczeństwo tak pieszych, jak i zmotoryzowanych. Także zdecydowanie dłuższy okres użytkowania ulic, tym samym mniej kosztownych remontów. Podczas ostatniego spotkania radnych klubu Nowoczesna z Prezydentem i jego zastępcą, kiedy rozmawialiśmy o planie inwestycyjnym, decydenci poinformowali nas o mądrym pomyśle, by organizować parkingi u wylotu Miasta, przy przystankach komunikacji publicznej, by tym samym zachęcać kierowców do przesiadania się do tejże komunikacji zostawiając samochód na parkingu. Jeżeli tak to nasza idea wpisuje się w nią wręcz idealnie. Przy rezygnacji z opłat odpadają koszty kontroli pasażerów, koszty druku i dystrybucji biletów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że to nie będą kwoty istotne. Oczywiście jest dużo problemów związanych z taką regulacją. Na przykład czy goście w naszym mieście mieliby także jeździć bez płacenia? Uważam, iż to nie jest problem biorąc pod uwagę ilość takich pasażerów, najlepiej tego nie kontrolować. Ale problem najważniejszy to finanse. Czy Miasto podoła? Od tego chcemy zacząć, ale na pewno nie na tym skończyć dyskusję. Temat ten stanie na forum miejskiej komisji gospodarki i rozwoju. Zaprosimy włodarzy miasta, a także specjalistów od komunikacji publicznej. Może na początek rozważyć rezygnację z opłat w tramwajach? Rysuje się także zagadnienie miejskiej wypożyczalni rowerów? Ale o tym kiedy indziej. Na koniec nasuwa mi się niewinna refleksja: jak to dobrze że są jeszcze dziennikarze w Gorzowie, bo z takimi radnymi jak w obecnej Radzie daleko nie zajedziemy, niezależnie od tego czy komunikacja w naszym mieście będzie płatna, czy "za darmo", jak oni to pojmują.
Jerzy Wierchowicz
Przewodniczący klubu radnych Nowoczesny Gorzów
Widać już zarys budynku przyszłego centrum opiekuńczo-mieszkalnego. Inwestycję za ponad 6 mln złotych realizuje firma Drew -Plast, która na wykonanie prac ma czas do końca stycznia przyszłego roku.