2016-06-08, Mija dzień
Pojawiła się propozycja budowy czterech pełnowymiarowych boisk piłkarskich w miejscu starej żwirowni tuż przy cmentarzu. Zgłosili ją radni Platformy Obywatelskiej, a magistrat przyklasnął tej ofercie.
- Od wielu lat piłkarskie stowarzyszenia w Gorzowie walczą o budowę boisk, bo nie mają gdzie prowadzić zajęć z dziećmi – mówi Jerzy Sobolewski, przewodniczący komisji kultury, sportu i promocji. - Sprawdziliśmy wiele miejsc, które spełniałyby warunki. Był pomysł, żeby stworzyć boiska za polem golfowym, ale najlepszym rozwiązaniem jest stara żwirownia. Mamy tu duży plac, pięknie położony w otoczeniu drzew i można tu zbudować również kilka dodatkowych boisk na siatkówkę plażową i inne imprezy – przekonuje.
Radni PO są zdania, że forma wykonania inwestycji musi zostać przedyskutowana. Zachęca do tego stowarzyszenia oraz firmy. – Można byłoby całą inwestycję wykonać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, a zainteresowane stowarzyszenia korzystałyby z kompleksu pod warunkiem ich utrzymywania – dodaje.
Przewodniczący rady miasta Robert Surowiec jest zdania, że przez kilka najbliższych miesięcy należy wypracować model inwestycji i ustalić zasady późniejszego korzystania. – Chciałbym, żeby już w przyszłym roku rozpoczęła się budowa. Inwestycja ta byłaby skierowana w głównej mierze do dzieci i młodzieży, a oni naprawdę nie mają już czasu czekać. Rozmawialiśmy na ten temat z wiceprezydentem Januszem Dreczką i widzimy przychylność ze strony magistratu. Na razie mamy ściernisko, ale niedługo powstanie boisko, a nawet kilka – przekonuje.
Trener młodzieży ze Stilonu i jednocześnie radny Artur Andruszczak cieszy się, że o budowie boisk rozmawia się wreszcie poważnie.
- Szkoleniowcy wszystkich klubów od lat borykają się brakiem bazy i myślę, że byliby oni bardzo szczęśliwi, gdyby mieli tutaj do dyspozycji cztery boiska. Musiałaby powstać też infrastruktura w postaci miejsc do przebierania, umycia się, ale z tym nie powinno być problemów – twierdzi.
Obecnie w Gorzowie jest dziesięć stowarzyszeń zajmujących się szkoleniem dzieci. W sumie w zorganizowanych grupach gra ponad tysiąc młodych gorzowian.
- To jest zbyt poważna sprawa, żebyśmy ją niepotrzebnie przedłużali. Dajmy szansę tym dzieciakom, chcących aktywnie spędzać czas wolny – kończy Jerzy Sobolewski.
Na razie nie są znane koszty inwestycji. Radny Andruszczak przypuszcza, że nie powinno być to więcej niż 500-600 tysięcy złotych.
RB
Widać już zarys budynku przyszłego centrum opiekuńczo-mieszkalnego. Inwestycję za ponad 6 mln złotych realizuje firma Drew -Plast, która na wykonanie prac ma czas do końca stycznia przyszłego roku.