2016-07-28, Mija dzień
Pokazy podgorzowskiej projektantki Natalii Ślizowskiej są już niektórym mieszkańcom dobrze znane. Zawsze budzą ciekawość i już dawno uzyskały sympatię znawców mody w kraju. Piątkowe wydarzenie będzie ważne nie tylko dla samej projektantki oraz dla szukających pomysłów dla ulicy Chrobrego mieszkańców i przedsiębiorców, ale również dla całego modowego miasta. W pomieszczeniach byłej „Goplany” przy Chrobrego 34 hucznie uruchomiona zostanie Pracownia Ubioru Artystycznego.
Nie będzie to zakład krawiecki ani studio mody, ale przedsięwzięcie całkowicie nowatorskie w Gorzowie, gdzie przeplatać się będą sztuka projektowania i wykonywania odzieży, z dyskusją o modzie, wizażu, szkoleniami oraz realizowaniem wspólnych projektów.
Co ważne, twórczą przestrzenią maja być nie tylko pomieszczenia Pracowni, ale również teren przed nią – chodnik przy ulicy Chrobrego oraz teren obok. „Chciałabym, aby to było takie artystyczne centrum, gdzie będziemy nie tylko tworzyć dla zainteresowanych kolekcje, ale przede wszystkim razem je współtworzyć – w pracowni i na zewnątrz, z przyjaciółmi i ludźmi, którzy tu po prostu przyjdą” – mówi Natalia Ślizowska, którą mieszkańcy miasta mogli jakiś czas temu oglądać w TVN-owskim programie „Project Runway”, choć to nie jedyny jej sukces, bo w 2014 roku zdobyła pierwsze miejsce w prestiżowym i ogólnopolskim Konkursie Projektantów Mody „O Złoty Guzik Boruty”.
„Studiowałam na uczelniach artystycznych i pracowałam w Łodzi, ale wierzę w Gorzów i tu chciałabym swoje pomysły realizować, a pracownia to zaledwie pierwszy krok” – mówi projektantka, która ma za sobą wiele pokazów i jeszcze więcej pozytywnych recenzji.
Nie inaczej ma być w piątek 29. lipca o godzinie 21.00-ej, podczas oficjalnego otwarcia pracowni, a przede wszystkim o 22.00-ej, gdy pod dawną „Goplanę” podjedzie specjalny tramwaj z którego rozpocznie się pasjonujący pokaz mody „Boho”, a więc stylu łączącego hippisowską feerię barw z luzem surferów i oryginalnością bohemy. Uroku wszystkiemu doda specjalne oświetlenie, muzyka oraz tryskające z dachu byłego „Słońca” fontanny światła.
Ma być tak, jak w przyszłej pracowni – pasjonująco. „To będzie miejsce do którego będzie się chciało przyjść i zrobię wszystko, aby tak było” – zapowiada projektantka, która na wydarzenie zaprosiła wielu znamienitych gości.
Organizatorzy
Czy Gorzów jest przyjazny osobom z niepełnosprawnościami? Zdaniem szefa miejskich radnych Miasto powinno zintensyfikować działania, by bariery całkiem zniknęły.