2016-10-12, Mija dzień
Na razie nie będzie kontroli ze strony Najwyższej Izby Kontroli w sprawie zakupu przez miasto budynku po dawnej Przemysłówce. W piśmie podpisanym przez wiceprezesa NIK Wojciecha Kutyły i skierowanym do posła Piotra Misiło możemy przeczytać, że jest za wcześnie na stwierdzenie, czy doszło do niegospodarności tego przedsięwzięcia. Sprawa jednak będzie miała ciąg dalszy.
- W ostatnim zdaniu pisma czytamy, że ,,uprzejmie informuję, iż NIK będzie miała na uwadze podnoszone przez pana posła kwestie w przyszłej działalności kontrolnej w granicach ustawowych kompetencji’’ – mówi gorzowski radny z klubu Nowoczesny Gorzów Jerzy Wierchowicz. – Oznacza to, że NIK na razie będzie przypatrywał się sprawie, a przede wszystkim obserwował dalsze działania w zakresie inwestycji. Bo nadal tajemnicą są choćby koszty remontu. W mojej ocenie jest to nieodpowiedzialne, żebyśmy do tej pory nie znali przybliżonej choćby kwoty i wstępnego projektu remontu. Przecież nie rozmawiamy tu o niewielkich nakładach, ale o wielomilionowych – tłumaczy.
Jerzy Wierchowicz zwraca też uwagę, że już pojawiają się protesty niektórych instytucji, które mają zostać przeniesione do Przemysłówki. – Jak dojdzie do przeprowadzki choćby instytucji kulturalnych, to w innych miejscach miasta pojawi się kulturalna pustynia. Nie wiem, czy jest to gra warta świeczki – kończy.
(b)
W związku z brakiem możliwości bezpiecznego poruszania się autobusów MZK na odcinku remontowanej drogi od granic miasta do Czechowa od środy (14 maja) do odwołania zawieszona zostaje autobusowa obsługa miejscowości Czechów.