2017-02-02, Mija dzień
Książnica wojewódzka włączyła się w program dostępności bibliotek dla osób z autyzmem. Po udogodnieniach dla osób niedowidzących i niewidomych to kolejny krok w stronę niepełnosprawnych.
- Stwarzamy takie możliwości, bo to też jest rola bibliotek. Inna rzecz, że ci ludzie się cieszą, kiedy mogą do nas przyjść. Dla nas to kolejne wyzwanie, które podejmujemy – mówi Edward Jaworski, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zbigniewa Herberta.
Potrzeba specjalistów
Projekt „Bibliotekarzu zaprzyjaźnij się z osobami z autyzmem” realizowany jest przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich w partnerstwie z Fundacją Synapsis w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG. Jak tłumaczy Edward Jaworski, aby do tego projektu przystąpić, biblioteka musiała wziąć udział w specjalnym szkoleniu. – Kierowniczka oddziału dla osób specjalnej troski, Beata Toruńska cały czas się szkoli w tym kierunku – mówi dyrektor książnicy.
Otwarcie się biblioteki na osoby z autyzmem, to kolejny już krok w stronę pomocy osobom niepełnosprawnym. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku książnica wzbogaciła się o specjalny czytak dla osób niedowidzących i niewidomych. Poza tym oddział dla czytelników specjalnej troski ma stały kontakt z placówkami wsparcia niepełnosprawnych. Odbywają się tu konkursy plastyczne oraz inne. – Osoby niepełnosprawne są takimi samymi czytelnikami jak zdrowe, wymagają tylko nieco więcej wsparcia – mówi Edward Jaworski.
Cały czas coś się dzieje
Oprócz tego, że otacza się specjalną troską osoby niepełnosprawne, w bibliotece cały czas coś się dzieje. Już 7 lutego odbędzie się spotkanie z Marianna Fankidejską, podróżniczką wyprawiająca się w odległe zakątki świata. Niezwykłość tego spotkania polega na tym, że pani Marianna zaczęła podróże już na emeryturze. Tydzień potem do książnicy zawita kolejny podróżnik i fotograf, Marcin Kydryński, autor między innymi rewelacyjnych książek reportażowych z Afryki. A 28 lutego prof. Czesław Osękowski z Zielonej Góry w ramach spotkań marchijsko-lubuskich wygłosi wykład o budowaniu się tożsamości lubuskiej. – Oczywiście w bibliotece cały czas wypożycza się książki, ale biblioteki mają być centrami kultury i takimi w Gorzowie już są – mówi Edward Jaworski.
A sami czytelnicy przyznają, że gdyby się chciało być na wszystkich spotkaniach i innych wydarzeniach w bibliotekach gorzowskich, to tydzień musiałby być dwa razy dłuższy.
roch
Lubuska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) wykryła w dwóch sklepach w Gorzowie 1162 sztuki podrabianego towaru.